Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie żyła, bo żyła

Wojciech M. Chudziński, Tadeusz Oszubski
Częste budzenie się w nocy, trudności z zaśnięciem, bóle głowy z rana. Wszystko to może oznaczać, że nasze mieszkanie znajduje się w polu oddziaływania żył wodnych. Radiesteci zajmują się tym problemem nie od dziś.

Częste budzenie się w nocy, trudności z zaśnięciem, bóle głowy z rana. Wszystko to może oznaczać, że nasze mieszkanie znajduje się w polu oddziaływania żył wodnych. Radiesteci zajmują się tym problemem nie od dziś. Na opracowanych przez nich mapach radiestezyjnych wyraźnie jest widoczne, które dzielnice Bydgoszczy są najbardziej zagrożone promieniowaniem geopatycznym.

Czym jest promieniowanie geopatyczne?

Pod powierzchnią ziemi, na różnych głębokościach, znajdują się warstwy żwiru i piasku, które przepuszczają wodę. Ta woda tworzy podziemne strumienie, potoki i rzeki, popularnie zwane żyłami lub ciekami wodnymi. Ich szerokość, w zależności od warunków geologicznych, waha się od kilku centymetrów do kilkunastu metrów. Cieki wodne są źródłem bardzo szkodliwego promieniowania - uważają radiesteci.

- Jeśli chodzi o Bydgoszcz, z punktu widzenia radiestezyjnego miasto to nie ma zbyt dobrego położenia - mówi Aleksander Kaczmarek, prezes Stowarzyszenia Radiestezyjnego w Bydgoszczy. - Ale w jednym mieście, nawet na jednym osiedlu, są miejsca i dobre i złe.

Według dr. inż. Jana Kasińskiego z Poznania, który jest autorem "Oceny radiestezyjnej przydatności terenów miasta Bydgoszczy", takie dzielnice, jak Kapuściska, Szwederowo czy osiedle Bohaterów, leżą w strefie pozytywnego promieniowania. Natomiast tereny Śródmieścia, Bocianowa oraz rejon wzdłuż Brdy w części północno-zachodniej zalicza się do terenów najgorszych pod względem występujących radiacji. Z innych badań wynika, że nie najlepsze położenie ma również Fordon. Są to wszystko tereny niezdrowe dla budownictwa mieszkaniowego.

Masa chałturników

Jak przeprowadza się tego rodzaju ekspertyzy? Na przykład metodą teleradiestezji. Radiesteta trzyma wahadełko nad planem miasta i obserwuje jego ruch. Obracanie się wahadła w prawo lub w lewo nad konkretnym punktem mapy umożliwia radiestezyjną analizę terenu.

- Istota rzeczy tkwi w tzw. świadku ? wyjaśnia Andrzej Lamparski, radiesteta z Bydgoszczy. ? W takim badaniu "świadkiem" jest mapa. Z zachowania wahadełka nad planem miasta można się dużo dowiedzieć.

Oczywiście sceptycy poddają w wątpliwość wiarygodność tego rodzaju metod. Kiedy jednak z niejasnych przyczyn wszyscy lokatorzy w jednym pionie budynku zaczynają chorować na raka, ludzie ci wolą rzecz sprawdzić wszelkimi metodami. A nuż coś w tej radiestezji jest?!

Zdaniem Aleksandra Kaczmarka, profesjonalnym radiestetom wyrabiają złą markę osoby przypadkowe, które ? nie mając odpowiednich kwalifikacji ? za radiestetów się podają.

- Na rynku prawdziwych zawodowców jest niewielu ? twierdzi Kaczmarek ? a chałturników cała masa.

Osoby, które kupują mieszkanie albo działkę pod zabudowę, coraz częściej korzystają z pomocy radiestety. Taka usługa może kosztować ok. 300 zł. Wykonuje ją dwóch ludzi, by wyeliminować możliwe błędy odczytu. Kaczmarek podkreśla, że nie jest to praca łatwa a, niestety, ludzie wolą zapłacić 50 zł chałturnikowi, niż 300 profesjonaliście!

Horror z odpromiennikami

- Ustalić, że w danym miejscu jest promieniowanie, to mało ? dodaje prezes Stowarzyszenia. - Trzeba jeszcze umieć to promieniowani zneutralizować. A to, co się dzieje na rynku odpromienników, to jest prawdziwy horror!
W skali makro odpromienniki wykorzystywali już cystersi. Na przykład zamek w Malborku i inne obiekty przez nich budowane były zaopatrzone w specjalne spolaryzowane kamienie, ułożone na węgłach (stąd ich nazwa "kamień węgielny") i pod rynnami, tak, aby woda stale je obmywała. Obecnie sztuka ta została całkowicie zapomniana.

- Dziś stosuje się odpromienniki naturalne, takie jak np. oprawioną skórę dzikiego zwierza, oraz sztuczne, tj. specjalnie konstruowane ? wyjaśnia Lamparski. ? Byłem kiedyś w takim mieszkaniu, gdzie właścicielka miała cały tapczan załadowany kasztanami, skorupkami od jaj, muszelkami, kryształami soli i blachą miedzianą. Ludzie potrafią dużo zrobić, żeby tylko poprawić swoje samopoczucie.

Chińska arnżacja

Ostatnio obok radiestezji bardzo popularna stała się u nas feng shui - chińska sztuka aranżacji przestrzeni.
- Człowieka w środowisku, w którym żyje, otaczają różnego rodzaju energie. Ze względu na skutek oddziaływania możemy podzielić je na negatywne i pozytywne ? wyjaśnia Leszek Matela, autor książki "Polskie feng shui". - Radiesteci, a często również ekolodzy, skupiali się do tej pory na szkodliwych i negatywnych, a tymczasem w świecie wokół nas występuje mnóstwo korzystnych energii.

Matela uważa, że europejskie tradycyjne odpowiedniki feng shui mogą znaleźć znakomite zastosowanie w architekturze XXI wieku.

- Poznając geomancję, przekonujemy się, że aby dostosować się do praw panujących w przyrodzie, nie musimy czynić jakichś wielkich i kosztownych przedsięwzięć - zapewnia Matela. - Czasem wystarczy właściwie usytuować łóżko albo fotel, posadzić drzewo obok domu czy"ustawić w pokoju akwarium.

Andrzej Lamparski takie "dobre miejsce? stworzył niedawno w Ogrodzie Botanicznym w Myślęcinku. Jest to krąg 17 kamieni, ustawionych według wskazań sztuki geomantycznej, jak słynne kręgi w Odrach czy Węsiorach.

- Skoro Warszawa postawiła taki krąg na Polach Mokotowskich z 13 bardzo dużych kamieni, dlaczego Bydgoszcz miała być gorsza? - śmieje się Lamparski.

Obecnie bydgoszczanie odwiedzają myślęcińskie "miejsce mocy", by zrelaksować się podczas weekendów. Tym, którzy nie wierzą w cieki wodne, ani w istnienie energii nieznanych nauce, taka wycieczka również nie zaszkodzi. Zawsze jest dobrze spędzić trochę czasu pośród zieleni poza miastem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto