Wszystko to działo się około godziny 18 w autobusie linii 830, który jechał w stronę Bytomia. Na wysokości Silesia City Center na ul. Chorzowskiej w środku pojazdu doszło do sprzeczki czterech mężczyzn, która zakończyła się rękoczynami. Wszystko wyglądało dość groźnie.
- Na miejsce całego zdarzenia wezwani zostali katowiccy policjanci. Kiedy tam dotarli, okazało się, że trójka mężczyzn zdołała opuścić autobus i zbiec. Zatrzymany został natomiast 38-letni mężczyzna, który został w całym tym zajściu poszkodowany. Został uderzony w twarz – relacjonuje kom. Agnieszka Żyłka, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Jako, że doszło w takiej sytuacji do naruszenia nietykalności cielesnej, która nie skutkowała odniesieniem obrażeń, wymagających leczenia powyżej siedmiu dni, poszkodowany mężczyzna ma prawo do dochodzenia swoich roszczeń w drodze powództwa cywilnego.
- Został on o takiej możliwości poinformowany, natomiast nie był w stanie powiedzieć ani przypomnieć sobie, który z kolegów go uderzył. Cała trójka zbiegła, ale policjanci wiedzieli, jak są ubrani i w którym kierunku się udali. To pomogło w ich zatrzymaniu. Okazało się, że są to mężczyźni w wieku 52, 27 i 25 lat, przy czym najstarszy z nich i najmłodszy są rodziną. Zostali wylegitymowani, a następnie każdy z nich ukarany został mandatem za zakłócanie porządku publicznego w wysokości 500 złotych – informuje kom. Agnieszka Żyłka.
Pasażerowie autobusu najedli się sporo strachu. Przypuszczali, że mężczyźni ci mogą znajdować się pod wpływem alkoholu lub narkotyków, ale policjanci nie potwierdzili tego.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?