4 z 11
Poprzednie
Następne
Nietypowe i dziwaczne zgłoszenia na bydgoski numer alarmowy 112 [nagrania]
Nietypowe i dziwaczne zgłoszenia na bydgoski numer alarmowy 112
Niestety, wciąż zmorą są telefony, które wcale nie powinny trafiać na nr 112. Na 1 mln 480 tys. zgłoszeń, jakie wpłynęły w 2018 r. do bydgoskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego aż 76 proc. było bezzasadnych. - Ostatnio zadzwonił do nas pan, który zjadł zupę i zostały mu kości, więc zapytał operatora, czy ich nie chce - mówi Radosław Bogusławski. - Innym razem numer 112 wykręciła pani i skarżyła się, że stoi na przystanku, a już dwa autobusy jej uciekły. Plagą są też telefony od dzieci, które bawią się smartfonami. Bywają też fałszywe alarmy bombowe. Przykład mieliśmy ostatnio w Urzędzie Wojewódzkim, choć ewakuacja nie była konieczna, to na miejsce zadysponowane zostały straż pożarna, pogotowie ratunkowe, czy policja.