Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O jeden rachunek za dużo

Kilka tygodni temu opisaliśmy historię naszej Czytelniczki, która mimo iż od roku nie jest klientką pewnego banku otrzymała nową kartę do bankomatu. Podobna przygoda spotkała inną Czytelniczkę, która choć już nie jest ...

Kilka tygodni temu opisaliśmy historię naszej Czytelniczki, która mimo iż od roku nie jest klientką pewnego banku otrzymała nową kartę do bankomatu. Podobna przygoda spotkała inną Czytelniczkę, która choć już nie jest abonentem Telekomunikacji Polskiej nadal otrzymuje rachunki za telefon.
Od września pani Maria nie korzysta już z usług TP SA.

- Zdążyłam już zapomnieć, że miałam z tą firmą coś wspólnego, gdy pod koniec października znalazłam w skrzynce rachunek. Wynikało z niego, że w lipcu i sierpniu nie zapłaciłam za usługę "wybrane numery". Firma wystawiła mi więc fakturę na kwotę niespełna 11 złotych, choć usługę tę opłaciłam kilka miesięcy wcześniej - mówi nasza Czytelniczka i pokazuje na dowód rachunki z lipca i sierpnia, gdzie pojawiły się pozycje "wybrane numery".

Pani Maria kilka dni po otrzymaniu korespondencji napisała pismo do dyrektora Obszaru Pionu Kontaktów z Klientami, by dowiedzieć się dlaczego uznano ją za dłużniczkę. Mimo upływu miesiąca nie otrzymała na nie odpowiedzi. Choć kwota formalnej zaległości nie jest wysoka, była klientka TP SA chciałaby jak najwcześniej wyjaśnić tę sprawę.

- Czuję się tak jakby telekomunikacja chciała wyłudzić ode mnie pieniądze! Nie zamierzam płacić podwójnie rachunku, ale boję się, że jak tego nie zrobię to trafię na czarną listę dłużników - dodaje kobieta.

Wyjaśnienia tej sprawy postanowiliśmy poszukać u rzecznika prasowego Telekomunikacji Polskiej TP SA:

- Niestety, tego typu pomyłki czasami się zdarzają, choć wiemy, że nie powinny mieć miejsca. Czasami na adres naszych byłych abonentów trafiają rachunki telefoniczne nawet trzy miesiące po rozwiązaniu umowy z klientem lub otrzymują oni omyłkowo wystawione faktury za okres, gdy byli jeszcze naszymi klientami. Przyczyna tkwi w potężnym systemie komputerowym, który niestety pracuje bardzo wolno - tłumaczy rzecznik prasowy TP SA Roman Wilkoszewski. - Panią, która zgłosiła się do redakcji przepraszam i proszę o kontakt telefoniczny pod numer błękitnej infolinii - 9393, gdzie można zgłaszać także tego typu kłopoty.

Rzecznik zapewnił jednak, że jeśli błąd powstał po stronie telekomunikacji to zapewne wkrótce zostanie wyjaśniony. Także wówczas, jeśli pani Maria nie zechce w tej sprawie dalej interweniować. W takiej sytuacji nie musi się także obawiać wpisania na listę dłużników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto