Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O relacji teatru z mediami na UKW w Bydgoszczy

Ewa Piątek
Ewa Piątek
Jak to się dzieje, że nowoczesne gadżety pojawiają się na scenie? Dlaczego znajduje się tam także publiczność? Jak teatr odbierają media? Wczoraj na UKW dyrektor Teatru Polskiego Paweł Łysak i aktor Łukasz Gajdzis odpowiadali na pytania zadawane przez studentów.

Czy teatr jest tzw. kulturą wyższą czy popularną? Z którą z nich powinien się identyfikować i jakich środków używać, by spełniać swoje cele?

Teatr dla każdego
Dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy Paweł Łysak dąży do tego, by teatr wpisał się ze swoją działalnością w nurt kultury popularnej, zadowolił jak największą liczbę widzów, chociażby dlatego, że utrzymuje się z pieniędzy mieszkańców miasta.

Jak przekonać widza, że teatr to nie przeżytek? Jak zaangażować go w dialog, którym ma być teatr? W Bydgoszczy widzowi do sztuki ostatnio coraz bliżej – Teatr Polski w ciągu ostatnich lat wychodził do niego z akcjami w przestrzeni miejskiej, chętniej także wciągał go w przestrzeń sceniczną. W „Nie-Boskiej komedii” na przykład dwie postaci, w które wcielają się zawodowi aktorzy, próbują przekonać do siebie zwykłych ludzi, prawdziwych mieszkańców naszego miasta. W spektaklu „Zwierzęta” trudną historię kobiet na wyższy wymiar przenoszą starsze aktorki-amatorki.
- Wydaje mi się, że interaktywność, która pozwala odbiorcy robić coś więcej niż być biernym odbiorcą, stanowi przyszłość teatru – mówi Paweł Łysak. - W wielu dziedzinach życia pojawia się motyw interaktywności i pewnie utrwali się on także w sztuce.

A jak na scenie interaktywnej czuje się aktor?
- Innych narzędzi używamy w przedstawieniu interaktywnym, innych w przedstawieniu z tzw. czwartą ścianą – mówi Łukasz Gajdzis. - Spektakl interaktywny to ciekawe doświadczenie, ponieważ publiczność jest za każdym razem inna. Jest to też wyzwanie, bo aktor ma za zadanie dbać o sprawę zapisaną przez reżysera, a nawet prosta reakcja widza może rozwalić całą scenę, cały jej sens emocjonalny czy intelektualny może uciec. Granie z czwartą ścianą, czyli bez kontaktu z widownią, to zupełnie inna sytuacja. Jest się na scenie z partnerem i wobec partnera, a ideałem jest chyba zapomnienie o publiczności, powrót do prawdy prób.

Teatr unowocześniony
Teatr sięga nie tylko po bliskość widza, ale i po jego codzienność. Stąd coraz częstsza obecność zdobyczy techniki na scenie.
- Kiedy pojawiły się gry komputerowe, bardzo lubiłem w nie grać. I mam takie nieodparte przekonanie, że taka rzeczywistość wirtualna jest jakimś rodzajem przyszłości teatru – mówi Paweł Łysak. - Oczywiście w tej chwili jest to jeszcze bardzo prymitywne, ale przecież o filmie też mówiło się kiedyś, że nie będzie sztuką, lecz tylko rozrywką.

Teatr w prasie
A jak z teatrem obchodzą się media, które, podobnie jak on sam, walczą o przetrwanie na rynku? Jak stwierdzili zebrani, chłoną one tzw. „medialny bajer”, sprawniej reklamują sztukę efektowną niż doszukują się głębszych myśli twórcy.
- To pewna pułapka – mówi Paweł Łysak. – Bo znacznie trudniej jest zrobić mądry spektakl, który niekoniecznie się przebije, niż rozreklamować spektakl słaby czy przeciętny.

Media o teatrze często piszą powierzchownie, według utartych schematów, nie zawsze dbając o merytoryczną uczciwość. Przy użyciu prostego języka starają się czytelnika zachęcić, a czasami zniechęcić, do sztuki, dotrzeć do jak największej liczby odbiorców.
- Komercjalizacja nie zwalnia z obowiązku myślenia i merytorycznego przygotowania – takiej "promasowej" postawie sprzeciwia Andrzej Stróż z offowego teatru niebopiekło.

Teatr na rozdrożu
Czy kluczem do poruszenia widza jest wplątanie go między aktorów i zaangażowanie w sytuację sceniczną? Czy naprawdę dotrzeć do niego można przez kopiowanie współczesnych sytuacji, dobrze znanych mu z życia codziennego? Czy teatr wspólnie z innymi dziedzinami sztuki złoży się na interdyscyplinarny przekaz artystyczny, nie wytracając swojego pierwotnego sensu? I wreszcie, czy dojdzie kiedyś do kompromisu między zamiłowaniem mediów do "medialności" a obiektywną, merytoryczną prawdą? Na te pytania, niezależnie od najbardziej udanych dyskusji, odpowiedzi udzieli tylko sam czas.


Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.


od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto