Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oluś jeszcze się nie urodził, ale rodzice z gminy Białe Błota rozpoczęli już zbiórkę na ratowanie serca synka

Justyna Tota
Justyna Tota
Mieszkanka gminy Białe Błota Paulina Lewandowska i Oluś, u którego zdiagnozowano złożoną wrodzoną wadę serca. Chłopiec ma przyjść na świat pod koniec września 2022 r., poród odbędzie się w Łodzi
Mieszkanka gminy Białe Błota Paulina Lewandowska i Oluś, u którego zdiagnozowano złożoną wrodzoną wadę serca. Chłopiec ma przyjść na świat pod koniec września 2022 r., poród odbędzie się w Łodzi siepomaga.pl
Paulina i Dawid z gminy Białe Błota oczekują przyjścia na świat swego pierwszego dziecka - Olusia. Niestety, młodzi rodzice kilka tygodni temu usłyszeli, że ich synek ma bardzo złożoną wadę serca. Wraz z końcem września Pani Paulina będzie musiała rodzić z dala od domu, w Łodzi. Co dalej? - Niestety, jeśli budowa serca i naczyń potwierdzi się, to po porodzie nie będzie ratunku dla naszego dziecka w Polsce - wyjaśnia pan Dawid. - Podobne przypadki operują jednak w klinice w Stanford w USA. Koszt operacji powala: to ponad 4 mln zł plus koszty transportu i pobytu. Dlatego prosimy o pomoc dla naszego synka!

- Jesteśmy z gminy Białe Błota, miejscowości Murowaniec. Chciałbym prosić o pomoc dla naszego dziecka. Zbieramy pieniążki na leczenie jego serduszka - napisał do naszej redakcji pan Dawid.

Mężczyzna wraz ze swoją wybranką Pauliną oczekują przyjścia na świat ich pierwszego dziecka - Olusia. Radość młodych rodziców została jednak zakłócona około 30. tygodnia ciąży. Podczas badań 12 sierpnia 2022 r. Paulina i Dawid usłyszeli: „Państwa dziecko ma podejrzenie wady serca...” . - Skierowano nas na dalszą diagnostykę do Łodzi. Tam 31 sierpnia kardiolog prenatalny w szczegółowych badaniach potwierdził ciężką wadę serca: tetralogię Fallota z artezją pnia płucnego, skrajnie hipoplastycznymi gałęziami płucnymi (prawdopodobnie o typie "non-confluent") i co najmniej jedną kolateralą systemowo-płucną - opisuje pan Dawid.

Polecamy także

Medycy wyjaśnili parze, że to złożona wrodzona wada serca i dziecko będzie potrzebować skomplikowanego leczenia. Dlatego pani Paulina będzie rodzić z dala od domu - w Łodzi, ośrodku o najwyższym stopniu referencyjności, gdzie młoda mama w ostatnich dniach września ma przejść cesarskie cięcie. Jak jednak przyznaje pan Dawid, walkę o życie dziecka może przyjść im stoczyć po porodzie.

- Niestety, lekarz kardiolog echokardiografii płodowej i kardiologii prenatalnej, u którego 31 sierpnia byliśmy w Łodzi, nie mógł nas w stu procentach zapewnić, że nasz synek zostanie zoperowany w Polsce. Jeśli budowa serca i naczyń potwierdzi się, to po porodzie w naszym kraju nie będzie ratunku dla naszego dziecka... - wyjaśnia nam pan Dawid.

Mimo tej niepewności, rodzice Olusia nie poddają się i zaczęli szukać szans na przeżycie dziecka - taką ma dać operacja w zagranicznej klinice. - Wiemy, że mamy szansę na leczenie w klinice w Stanford w USA, gdzie prof. Hanley wraz z zespołem operują podobne przypadki. I choć nasz synek się jeszcze nie urodził, już teraz rozpoczęliśmy walkę, by trafił tam, w najlepsze ręce - wyjaśniają Paulina i Dawid.

Koszt operacji w Stanach Zjednoczonych u wybitnego chirurga jest jednak kosmicznie wysoki. - Podano mi, że koszt operacji może wynieść od około 4 do 6,5 miliona złotych - podaje pan Dawid. - Polecono nam założyć zbiórkę i skontaktować się z Fundacją Najdroższa Blizna (fundacja wspiera osoby, które spodziewają się dziecka z wadą serca oraz rodziców dzieci, u których zdiagnozowano jedną z wielu wrodzonych wad serca - przyp. red.), jestem w stałym kontakcie z fundacją - mówi pan Dawid.

Paulina i Dawid o rozpoczęciu swej walki o zdrowe serca Olusia napisali na www.siepomaga.pl TUTAJ, gdzie prowadzą publiczną zbiórkę.

- Dla naszego synka zrobimy wszystko, dlatego próbujemy ze wszystkich sił szukać pomocy, żeby być przygotowanym na zagraniczną operację synka, jeśli faktycznie lekarze w Polsce nie podejmą się jej. Wierzymy, że wspólnie, dzięki ludziom o wielkich sercach, uda się - dodaje ojciec Olusia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Oluś jeszcze się nie urodził, ale rodzice z gminy Białe Błota rozpoczęli już zbiórkę na ratowanie serca synka - Express Bydgoski

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto