Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opel po zmarłym działkowcu od ponad roku stoi pod lasem w Bożenkowie

Paweł Kaniak
Paweł Kaniak
Wyrzucony pod las w gminie Osielsko opel astra długo był problemem, którym nikt nie chciał się zająć.
Wyrzucony pod las w gminie Osielsko opel astra długo był problemem, którym nikt nie chciał się zająć. Dariusz Bloch
W gminie Osielsko zmarł działkowiec, jego działkę sprzedano, a należący do niego samochód wypchnięto na skraj lasu, gdzie stoi od ponad roku.

Sprawę opisywaliśmy jesienią ub. roku. Przypomnijmy, w lipcu 2018 r. na terenie Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Befana” w Bożenkowie zmarł działkowiec. Jak donosili nam koledzy zmarłego, Zarząd ROD sprzedał jego działkę a auto na polecenie prezesa wypchnięto wiosną 2019 r. z garażu do lasu. W liście do redakcji pisali, że działka i auto stanowiły majątek po zmarłym, należny jego rodzinie, miał on syna w Berlinie i rodzinę w Bydgoszczy. Zwracali uwagę na zagrożenie pożarowe jakie stanowi stojące pod lasem auto a także na brak szacunku do zmarłego przez takie potraktowanie jego majątku. Uważali, że auto powinno zostać przeparkowane na parking ROD do czasu zakończenia procedury spadkowej.

W październiku 2019 r. nasz reporter ustalił, że śledztwo w sprawie śmierci działkowca prowadziła prokuratura, ale dotyczyło ono zgonu a nie pojazdu. W Urzędzie Gminy Osielsko usłyszał, że autem powinno zainteresować się nadleśnictwo i „Befana”. Leśnicy umywali ręce twierdząc, że opel stoi nie w lesie, ale przy lesie, na terenie przynależnym do drogi gminnej. Prezes ROD „Befana” twierdziła, że wszystko odbywało się za poprzedniego prezesa, a pieniądze ze sprzedaży działki ulokowano na koncie depozytowym sądu, bo nie było spadkobierców.

Działkowcy z "Befany" martwią się zagrożeniem pożarowym

Znów napisali do nas działkowcy z Bożenkowa:

„Mimo licznych dyskusji w naszej działkowej społeczności (...) sprawa nie uległa zmianie. No chyba, że uznamy za zmianę zdemontowanie (kradzież?) z samochodu zmarłego kolegi tablic rejestracyjnych. Może tablice te posłużyły komuś do działań niezgodnych z prawem? Może ten fakt spowoduje wreszcie zainteresowanie Policji tym pojazdem. Pojazd obecnie nie wiadomo przez kogo, został obłożony suchymi gałęziami - czyżby ktoś przygotowywał jego spalenie? Nadal stoi na skraju lasu, co (…) stanowi zagrożenie pożarowe”.

Wróciliśmy do tematu. Jak ustaliliśmy, w lipcu ub. r. policja zawiadomiła Urząd Gminy w Osielsku, że auto jest porzucone na terenie gminy i to ona powinna się nim zająć. - Auto nie stoi na drodze publicznej, nie mają zastosowania przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym, na podstawie których policja może odholować pojazd - tłumaczy kom. Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy. - W kwestii tablic sami nie możemy wszcząć postępowania, właściciel musiałby zgłosić kradzież a skoro autem nikt się nie interesuje, to nic takiego nie nastąpiło.

Przeczytaj też: Wąbrzeźno. Kradł paliwo na kradzionych tablicach rejestracyjnych

- Auto stoi poza terenem Lasów Państwowych, powiadomiliśmy o tym gminę - mówi Janusz Flies z Nadleśnictwa Różanna.

Prezes „Befany” Aleksandra Piątek dodaje: - Nie mamy możliwości prawnych, żeby coś z tym autem zrobić.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Służbowe auto gminy

Co na to władze gminy? - Nie udało się ustalić spadkobierców, więc chcieliśmy wystąpić do sądu o ustanowienie spadku. Przeciągnęło się to, bo sądy nie działały z powodu wirusa. Sprawa ruszyła kilka dni temu - mówi wójt Wojciech Sypniewski. - Przynależność tego miejsca do gminy lub działek jest kwestią sporną, ale zdecydowałem, żeby odholować auto. Przestawimy go na teren gminny. Będzie pod naszą opieką do czasu sądowego rozstrzygnięcia - zapewnia wójt i przypomina historię z Nowej Wsi Wielkiej: - Kiedyś znaleziono tam golfa bez tablic i bez właściciela. Przeszedł na własność gminy i służył jako pojazd służbowy.

TO RÓWNIEŻ CIĘ ZAINTERESUJE

Organizowanie zlotów pod halą Łuczniczka nie jest obecnie możliwe, dlatego Bydgoskie Klasyki wyruszą na ulice, by uczestniczyć w foto spot

Bydgoskie klasyki wyjadą na ulice, by znaleźć się w kadrach ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Opel po zmarłym działkowcu od ponad roku stoi pod lasem w Bożenkowie - Express Bydgoski

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto