Orzeł Łódź walczy o podium i dach nad torem

Transmitowany przez stację Eleven mecz na szczycie I ligi Orzeł Łódź - Lokomotiv Daugavpils będzie miał charakter happeningu

- Apeluję do wszystkich, których serdecznie zapraszam na mecz, do przyniesienia na stadion transparentów, flag z napisami popierającymi nasze starania o zadaszenie toru - mówi prezes Orła Łódź Witold Skrzydlewski. - Mecz jest transmitowany przez stację Eleven, chcemy pokazać całemu światu, że żużlowi kibice w Łodzi wspólnie walczą o dach, ale mają problemy z uzyskaniem na to zgody władz miasta.

Przed meczem do działaczy Orła ma dotrzeć zlecona opinia prawna na temat umowy w sprawie budowy. Władze Łodzi twierdzą, że umowa nie pozwala na zmiany w inwestycji, władze Orła uważają inaczej, stąd zleciły renomowanej kancelarii wykonanie niezależnej opinii prawnej. Jeśli opinia będzie na rękę działaczom Orła, wśród kibiców prowadzona będzie zbiórka pieniędzy na opracowanie nowej koncepcji dachu. Oczywiście nie zbierze się cała suma, ale wtedy - jak zapowiada prezes Orła - rodzina Skrzydlewskich dołoży brakującą kwotę.

Wejściówki na mecz można nabywać dziś i jutro w kwiaciarni H. Skrzydlewska przy ulicy Piotrkowskiej 194 w godzinach jej otwarcia. Na najbliższy mecz wszyscy posiadacze biletów otrzymają bezpłatnie programy. Będzie można je odebrać w kasie przed stadionem. Pierwsza z nich będzie czynna od godziny 12, a dwie kolejne od 15. Program będzie szczególny, bo zawarte zostaną w nim wszystkie opinie poparcia, jakie klub otrzymał w staraniach o całkowite zadaszenie toru.

Ostatnio interpelację do prezydent Łodzi złożył poseł Cezary Grabarczyk. Poparcia w sprawie zadaszenia toru na powstającym centrum sportów motorowych udzielił Orłowi Zdunek Wybrzeże Gdańsk z prezesem Tadeuszem Zdunkiem na czele oraz Polonia Piła z prezesem Tomaszem Soterem na czele. Obszerna będzie lista poparcia w programie na niedzielny mecz z Lokomotivem.

Witold Skrzydlewski liczy, że łodzianie odrobią straty z pierwszego meczu, który na Łotwie przegrali 39:51. - Musimy zacząć wygrywać, jeśli chcemy jechać w play-off - dodaje prezes Orła. - Trener Janusz Ślączka wyczerpał już limit porażek.

Nie wystartuje Australijczyk Rory Schlein, który wciąż odmawia przyjazdu do Łodzi, a przecież tak wiele prezesowi Skrzydlewskiemu zawdzięcza.

Zaplanowany na piątek punktowany trening z Ostrovią się nie odbędzie, bo goście nie skompletowali składu. O 17 na łódzkim torze rozpocznie się trening naszych naszych zawodników. Pojawi się na nim większość zespołu. W czwartkowych zajęciach na torze uczestniczyli: Robert Miśkowiak, Edward Mazur, Rohan Tungate, Aleksandr Łoktajew, Michał Piosicki i Arkadiusz Potoniec.