Osiedle Leśne: Zamiast placu zabaw będą dwa parkingi

"Mieszkam na osiedlu Leśnym. Wraz z innymi zgłosiliśmy projekt budowy placu zabaw dla dzieci z miejscem do wypoczynku. Zebraliśmy 160 głosów" - pisze do nas Anna Stuczyńska o tym, jak realizowany jest z budżetu obywatelskiego program 5/6. "Niestety, inne projekty zdobyły więcej. Byłoby ok, zasady to zasady, ale wielu mieszkańców nie wiedziało nawet o głosowaniu. Wszystko zorganizowane było na szybko, bez przemyślenia. Byle zdążyć przed wyborami. Bulwersujące jest to, że karty do głosowania urząd miasta na naszym osiedlu dostarczył 31 października w piątek późnym popołudniem, a głosowanie trwało do 2 listopada (niedziela)."

I choć liczbą głosów plac zabaw przebiły dwa inne projekty - parkingów przy blokach, to mieszkańcy mieli nadzieję, że pieniądze na Leśne zostaną tak podzielone, by inwestycje rozłożyć na dłużej, ale przeznaczyć na więcej projektów. "Liczyliśmy, że powstanie chociaż piaskownica, ale nie. Serce pęka, gdy dzieci pytają, czy latem będą mogły bawić się na placu zabaw." - pisze pani Anna.

- Te dwa parkingi posłużą przede wszystkim okolicznym mieszkańcom z kilku bloków, a plac zabaw byłby dla całego osiedla - dorzuca Alicja Kuklińska, przewodnicząca Rady Osiedla Leśnego. - I tak to zarekomendowaliśmy urzędowi miasta, żeby choć trochę trafiło na rozpoczęcie budowy placu zabaw. Ale nasza opinia na niewiele się zdała. Prezydent postanowił, że pieniądze pójdą na dwa parkingi, bo te zadania zdobyły największą liczbę głosów mieszkańców. Żal mi tych, którzy w bardzo krótkim czasie zmobilizowali tylu mieszkańców do głosowania.

Będzie więcej czasu

Ratusz w zawoalowany sposób przyznaje, że głosowanie trwało zbyt krótko, a akcja informacyjna była niedostateczna. - Planujemy wydłużenie okresu pomiędzy etapami zbierania pomysłów, a etapem głosowania - zapewnia Piotr Kurek, z biura prasowego ratusza. - Powinno to także spowodować, że informacja na ten temat będzie szersza.

Ale broni się: - Wspomniane karty nie były jedynym sposobem głosowania, a ulotką informacyjną z możliwością użycia jako karta do głosowania - przecież przez cały okres fazy głosowania działała aplikacja online."
Dodaje też, że w przyszłości głos rady osiedla będzie brany pod uwagę, ale... - Jako głos doradczy przed rozpoczęciem etapu głosowania, a nie po nim.

Głosy, głosy, głosy

Najważniejsze dla ratusza są głosy: - Zdajemy sobie sprawę, że mieszkańcy oczekiwaliby realizacji w oparciu o program 5/6 jak największej liczby zgłoszonych inwestycji. Jednak kwota przypadająca na osiedle Leśne - 208 tys. zł. jest ograniczona - zauważa Kurek. - Po analizie wniosków okazało się, że wystarczyłaby ona prawdopodobnie tylko na jedno zadanie z największą liczbą głosów - budowę zatoki postojowej przy jezdni serwisowej na ul. Gdańskiej (pochłonie blisko 200 tys. zł.)

Stąd zapadła decyzja o realizacji tego parkingu jako zadania dwuletniego (2015/16). - Pozwoli to też rozpocząć jeszcze w tym roku realizację drugiego zadania - parkingu przy ul. Dębowej 4. Podkreślamy, że wyboru inwestycji dokonują mieszkańcy. Każdy ma takie same możliwości.

Kurek nie zgadza się, że parkingi są dla ograniczonej liczby mieszkańców. - Zatoka postojowa powstaje przy zespole trzech czterokondygnacyjnych bloków. Poza tym zadania związane z tymi dwoma parkingami otrzymały ponad pół tysiąca głosów.

Od redaktora:

Nie przekonuje mnie stwierdzenie "Każdy ma takie same możliwości". Co z tego, że działała aplikacja, skoro po pierwsze większość o tym nie wiedziała, a po drugie - nie każdy ma swobodny dostęp do sieci, nie wspominając o tym, że wielu jest jeszcze "wykluczonych cyfrowo". Brzmi paskudnie? Może. Może i mogłam napisać, że po prostu nie każdy wie, jak korzystać z internetu. Ale specjalnie napisałam o takich osobach "wykluczeni". Zostali wykluczeni z decydowania o tym, na co pójdą pieniądze z budżetu obywatelskiego.