- Jestem tu pierwszy raz, trochę się bałam, ale zupełnie niepotrzebnie. Ludzie i atmosfera jest świetna. Bydgoszcz też mi się podoba – mówi Karolina Szewczyk, 18-letnia licealistka z diecezji sandomierskiej, którą spotykam na Starym Rynku tuż przed koncertem zespołu De Press. W jej grupie jest 13 osób, z różnych zakątków Polski - gimnazjaliści i uczniowie szkół średnich, bo do nich skierowane jest stypendium Fundacji.
Zobacz też: Koncert De Press [foto]
Przyjeżdżają corocznie do różnych miast Polski, szczególnie tych, w których uczelnie wyższe zachęcają młodzież do podjęcia nauki w którejś z nich. Byli już w Poznaniu, Krakowie, Gdańsku, Łodzi i Warszawie. Teraz zostali zaproszeni do Bydgoszczy.
Grupą, z którą rozmawiam, opiekuje się kleryk Przemek Jermak z diecezji ełckiej.
– Nie mamy właściwie wolnego czasu, każdego dnia coś się dzieje. Byliśmy na warsztatach organizowanych przez różne uczelnie: miedzy innymi na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego, gdzie przybliżano nam historię Bydgoszczy. Odwiedziliśmy też Toruń oraz stadion Zawiszy. Tam odbył się dzień sportu – opowiada, a wtórują mu pozostali członkowie grupy, przekrzykując się wzajemnie.
– Mieliśmy też warsztaty taneczne – dodaje ktoś z tłumu i wszyscy się uśmiechają.
W Toruniu się podobało? – pytam. – Podobało – wykrzykują. – Ale Bydgoszcz lepsza. – Tym razem ja się uśmiecham. We wtorek już wyjeżdżają.
Jedna z grup przybyłych do Bydgoszczy pod opieką kleryka Przemka Jermaka
– Dużo się modlimy, ja wcześniej byłam w ramach fundacji na pielgrzymce w Częstochowie, teraz jestem na obozie w Bydgoszczy. To przede wszystkim pewne duchowe przeżycie, ale i oczywiście okazja do poznania świetnych ludzi oraz swojego kraju – mówi Emilia Bocheńska, licealistka z diecezji włocławskiej. - W programie przewidziany był też Dzień Skupienia, obozowa wersja Dnia Papieskiego, obowiązkowo msze, a nawet dzisiejszy koncert jest po prostu weselszą wersją modlitwy.
Zobacz też: Policyjny festyn na Rybim Rynku
Słychać piosenki chóru gospel, który przygotowywał się do koncertu od 3 tygodni. Dla widowni przewidział 6 piosenek, chcieli 7, ale nie zdążyli, więc teraz będzie już ostatnia, przynajmniej tak twierdzi pan Krzysztof, kierujący chórem. Bez bisu się nie obejdzie.
Jest głośno, odchodzę z klerykiem na bok, młodzież bawi się wspólnie na koncercie. Zaraz po chórze gospel, występ zespołu De Press. Tu, pod pomnikiem, jest już ciszej. Pytam się więc, co się najbardziej w Bydgoszczy spodobało. O tym, co się nie podobało nie chce mówić. - Jakieś incydentalne nieprzyjemne reakcje w autobusach, nie warto nawet wspominać.
Najbardziej podoba mu się atmosfera, lecz próbuję się dowiedzieć, czy coś w samej Bydgoszczy zrobiło na nim wrażenie. – Chyba Stary Rynek oraz kościoły. Kościoły macie piękne. Kościół św. Anny bardzo mi się podobał – odpowiada.
Czy coś poza tym? – Wrażenie zrobił też na nas wasz most z kłódkami. Sami też swoją powiesiliśmy.
Może tu wrócą. Symbolicznie powiesili kłódkę na moście, naprzeciwko Opery Nova i dorobili 14 kluczyków. Teraz każdy ma swój. Gdy ktoś z nich wrócił do Bydgoszczy do pracy lub na studia, ma tę kłódkę w ich imieniu zdjąć. Otworzyć ją i otworzyć się na Bydgoszcz.
Dziękuję im za rozmowę, obiecuję przesłać zdjęcie i częstując się ich pozytywną energią, wnikam w tłum, by posłuchać właśnie wchodzącej na scenę grupy De Press.
Koncert zespołu De Press, łączącego punk rocka z melodiami spod Tatr:
_
De Press na bydgoskim Starym Rynku wykonywał w dużej mierze utwory ze swojej najnowszej płyty "Amen", dedykowanej Janowi Pawłowi II.
_
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?