Na razie - już od piątku - Twardowski nie wysuwa się z okna kamienicy na Starym Rynku. Wkrótce zostanie przeniesiony. Po co? Bo coroczna kontrola wykazała, że może stwarzać niebezpieczeństwo. Decyzję o tym, by wstrzymać działanie rzeźby podjął Wacław Kuczma, dyrektor Galerii Miejskiej bwa. Nie udało nam się z nim porozmawiać, ponieważ jest na urlopie.
- Wynika to z zaleceń pokontrolnych z tegorocznego protokołu kontroli stanu technicznego. Raport zaleca wstrzymanie użytkowania rzeźby do czasu wykonania pilnych zabiegów, które mają poprawić bezpieczeństwo, szczególnie przechodniów - tłumaczy Tomasz Zieliński z bwa. - Figura wymaga między innymi wprowadzenia dodatkowego niezależnego mechanizmu mocowania całej postaci i poprawienia mocowania drobnych elementów figury.
Kiedy rzeźba znów będzie cieszyć oczy mieszkańców i turystów. Tego na razie nie wiadomo. Nie wiadomo też, kiedy miałyby się zacząć prace przy modernizacji rzeźby. Galeria ma co robić - do 15 września będzie trwał tam remont.
Zieliński zapytany, czy jest możliwość, że rzeźba w ogóle nie wróci na swoje miejsce odpowiada. - Za wcześnie, by mówić cokolwiek konkretnego. Za jakiś czas będzie można powiedzieć coś więcej.
Pan Twardowski to rzeźba autorstwa Jerzego Kędziory, która pokazywała się w oknie kamienicy przy Starym Rynku 15 dwa razy dziennie o godz. 13.13 i 21.13 od 2006 roku. Postać szlachcica i czarnoksiężnika, który miał w 1560 roku gościć w Bydgoszczy przez parę miesięcy, wychyla się z okna na najwyższej kondygnacji w asyście oprawy muzycznej i świetlnej. Całe przedstawienie trwało około dwóch minut.
Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?