Parę gwoździ i jeden wystający pręt. Miejskie place zabaw pod kontrolą

Wystające gwoździe, o które można się skaleczyć, pojedynczy niezabezpieczony wystający pręt, czy brak jednej deski w podłodze wieżyczki, gdzie mogłaby ugrzęznąć stopa dziecka - to główne zastrzeżenia, jakie bydgoska Straż Miejska zgłosiła do Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Bydgoszczy, na którego prośbę przeprowadziła w okresie ponad tygodnia na przełomie marca i kwietnia br. kontrolę wszystkich miejskich placów zabaw.

39 placów bez zastrzeżeń
- W znakomitej większości są to wszystko nowe obiekty, oddane do użytku w okresie ostatnich 5-6 lat, często powstałe w ramach programu „5/6”, a czasem nawet jeszcze młodsze, jak np.plac w parku Jana Kochanowskiego - stwierdza rzecznik bydgoskich strażników miejskich Arkadiusz Bereszyński. - Dlatego rezultaty przeprowadzonej przez nas kontroli jakby siłą rzeczy musiały mieć optymistyczny wydźwięk.

Kontrola objęła w sumie 53 place, zlokalizowane na terenach należących do gminy. Na zdecydowanej większości placów, bo aż na 39, municypalni nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości.
W pozostałych 14 przypadkach strażnicy wnieśli podczas kontroli uwagi, które z reguły dotyczyły drobniejszych nieprawidłowości, nie zagrażających w żaden sposób bezpieczeństwu bawiących się dzieci. Najwięcej stwierdzono w tym zakresie napisów wykonanych flamastrami, często zawierających słowa wulgarne.
Niepełne piaskownice

Parokrotnie odnotowano brak osłonek plastikowych na śrubach, aczkolwiek umieszczonych w takim miejscu, że nie zagrażały bezpośrednio bawiącym się osobom. Były też uszkodzone siedziska, wyłamany pojedynczy szczebelek w drabinkach, stwierdzono nadto konieczność dodatkowego uzupełnienia piasku w piaskownicy, chociaż zabieg ten jest regularnie przeprowadzany przez osoby odpowiedzialne za utrzymanie placów. W paru przypadkach zauważono również lekkie nadpęknięcia barierek, co w przyszłości mogłoby zagrozić bezpieczeństwu, gdyby tego defektu nie wychwycono na czas.

- Strażnicy nie stwierdzili przypadków załatwiania się w piaskownicach przez zwierzęta domowe, co świadczy o rosnącej świadomości społeczeństwa w tym zakresie - dodaje Arkadiusz Bereszyński. Do grona usterek najpoważniejszych zaliczono tylko pojedyncze przypadki.

Warto zawiadamiać
Należały do nich m.in. spróchniała belka drewniana, wystające gwoździe, zerwane ogniwo, brak deski w podłodze wieżyczki oraz wystający pręt.

- Znaleźliśmy też dwie usterki w huśtawkach oponowych, w jednym przypadku niegroźną, w postaci zerwanego ogniwa łańcucha, a w drugim pękniętą oponę. Gdyby wada nie została usunięta, pęknięcie postępowałoby dalej, co mogłoby przynieść w przyszłości przykre konsekwencje - dodaje Arkadiusz Bereszyński.

Wszystkie uwagi zostały zewidencjonowane, a następnie przekazane do realizacji do Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Bydgoszczy.

To w sumie pierwsza tak kompleksowa kontrola miejskich placów zabaw, przeprowadzona przez bydgoską Straż Miejską, trudno więc snuć jakiekolwiek porównania. Strażnicy podczas patrolowania zwracają uwagę na zepsute czy niebezpieczne elementy na bieżąco, jednak jeśli ktoś zauważyłby na takim placu coś niepokojącego, powinien to zgłosić do Wydziału Gospodarki Komunalnej bydgoskiego ratusza lub do straży (całodobowy telefon alarmowy 986).