Parking przy ul. Grudziądzkiej zostanie oddany później niż zakładano. Za to będzie tam więcej miejsc do parkowania!

Zobacz wideo: Tak znikał wiadukt przy Wojska Polskiego w Bydgoszczy.

Spośród pięciu zaplanowanych do budowy parkingów P&R dwa budziły najwięcej emocji mieszkańców i społeczników. Pierwszy to parking na Przylesiu, gdzie betonowi miejsca ustąpić musiały drzewa, co spotkało się z niezadowoleniem bydgoszczan "uczulonych" na wycinki. Część z nich też wątpi, że parking wypełni się autami w sytuacji, gdy za darmo można parkować np. przy okolicznych marketach. Wątpliwości co do zapełnienia nie ma w wypadku drugiego parkingu, mieszczącego się przy ul. Grudziądzkiej. Tam wątpliwości zgłaszali społecznicy, podkreślający że nazywania parkingu w centrum miasta mianem P&R jest wypaczeniem idei (w końcu w systemach P&R chodzi o pozostawianie auta na obrzeżach, by dojechać do centrum komunikacją zbiorową, a ten znajduje się kilkaset metrów od Starego Rynku). Inni zauważali, że w wypadku tego parkingu, który kosztować ma ponad 35 mln zł celowo zastosowano formułę park and ride by zdobyć na niego dofinansowanie unijne (to pochodzi ze ZIT). Sprawa stała się głośna m. in. dzięki Kujawsko-Pomorskiemu Stowarzyszeniu Rozwoju Transportu Publicznego, które w marcu 2021 roku poskarżyło się nawet do Europejskiego Urzędu d/s Nadużyć Finansowych (OLAF) i poprosiło weryfikację dokumentacji na podstawie której udzielono dotacji na budowę parkingu przy Grudziądzkiej.

- Jest wiele innych bardzo ważnych, wyczekiwanych potrzeb społecznych do finansowania, niż parking Park&Ride, który nie jest de facto parkingiem Park&Ride, ponieważ znajduje się w centrum, w pobliżu innych parkingów oraz jest tak naprawdę przeznaczony dla urzędników - ocenili członkowie stowarzyszenia. Dziś Rafał Wąsowicz, jego prezes mówi, że unijny urząd na pismo odpowiedział, jednak parkingowej polityki ratusza nie zakwestionował.

- Przynajmniej miasto przestało nazywać go park and ride, a zaczęło używać sformułowania park and go, co jest bliższe prawdzie - zauważa prezes stowarzyszenia.

- Nowy 6-kondygnacyjny obiekt pomieści 570 samochodów. Powstaną także dwa stanowiska do ładowania pojazdów elektrycznych. Miejsca parkingowe znajdą także motocykliści i rowerzyści. Elewacja nowego budynku utrzymana będzie w kolorze szarym z elementami wykonanymi z drewna - zapowiada ZDMiKP w Bydgoszczy.

Te zapowiedzi są już nieaktualne, co jest informacją jednocześnie dobrą i złą. Dobrą, bo jak poinformowały władze miasta na ostatniej sesji Rady Miasta Bydgoszczy, mamy zgodę na wykorzystanie dachu parkingu dla samochodów. To odstępstwo od reguł budowlanych pozwoli na zwiększenie liczby miejsc parkingowych, ale jednocześnie przesunie oddanie parkingu do użytku. Zła jest taka, że zapowiadana kwietniowa data otwarcia może być nieaktualna.

Dla części kierowców zła informacja będzie też taka, że postulaty innej organizacji - Stowarzyszenia Społeczny Rzecznik Pieszych, powinny być teraz możliwe do spełnienia. Tym bardziej, że mają poparcie straży pożarnej. Stowarzyszenie bowiem oceniło, że skoro postanie na ul. Grudziądzkiej ponad 570 miejsc dla aut (przypomnijmy na starym parkingu parkować mogło niewiele ponad 300 samochodów) to nic nie stoi na przeszkodzie, by usunąć miejsca parkingowe z centrum miasta (z których część łamie w ogóle zasady ich tworzenia, nie pozostawiając np. pieszym odpowiedniego miejsca do przejścia chodnikiem).

- Przedstawione propozycje obejmują łącznie ok. 180 miejsc postojowych, proponowanych do przeniesienia na nowy parking P&R lub z chodnika na jezdnię. Nawet w przypadku przeniesienia na P&R wszystkich proponowanych miejsc, bilans nowowybudowanych stanowisk wyniesie o 50 więcej. Zaś w przypadku pozostawienia części z nich przy przeniesieniu na jezdnię – aż o ponad 100 stanowisk więcej względem stanu dotychczasowego - wynika z opracowania stowarzyszenia. Chodzi o usuniecie aut z miejsc na św. Trójcy, Kordeckiego, Grudziądzkiej, Nowego Rynku, Poznańskiej i Czartoryskiego.

Co oczywiste, tak duży parking spowoduje wzrost ruchu na ul. Grudziądzkiej. ZDMiKP zapewnia, że wybór lokalizacji dla parkingów poprzedziła "analiza wielokryterialna" a wybrane lokalizacje "w największym stopniu przyczynią się do poprawy sytuacji transportowej Bydgoszczy". Zapytaliśmy również o to, ile miejsc na parkingu będzie zarezerwowanych na nowym parkingu dla urzędników, a ile dostępnych dla klientów urzędu. Odpowiedź opublikujemy po jej otrzymaniu.