Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PCK z Bydgoszczy w Wiedniu

Gary Grey
Gary Grey
O wczesnym poranku dnia 4 sierpnia wyruszamy w długą podróż do Wiednia. Wiedeń nie tylko zaskoczył nas swoim pięknem i bogactwem kulturalnym. Nie tylko wywarł na nas ogromne wrażenie majestatyczny pałac Schönbrunn, Muzeum Techniki, gdzie naszą uwagę przykuł śmigłowiec ratowniczy, budynki parlamentu, katedra św. Szczepana, Belweder i inne pomniejsze, lecz również urzekające perełki kultury. To co nas zaskoczyło najbardziej to pozycja i działalność Austriackiego Czerwonego Krzyża (Österreichische Rote Kreuz).

Celem podróży było odebranie karetki, którą Grupa Ratownictwa PCK w Bydgoszczy została wyróżniona przez dyrektora Zarządu Głównego PCK po pozytywnym zaopiniowaniu przez Krajowy Zespół Koordynacyjny ds. Ratownictwa PCK przy ZG PCK, za tempo rozwoju Grupy a w szczególności za wyposażenie oraz profesjonalne wyszkolenie członków Grupy. Do pełnej sprawności operacyjnej Grupy potrzebna była właśnie karetka.

Pierwszego dnia pobytu w Wiedniu zostaliśmy zaproszeni przez Petera Kaisera, kierownika do spraw ratownictwa i pomocy przy katastrofach na terenie kraju, do siedziby głównej Czerwonego Krzyża w Austrii. Peter Kaiser przedstawił nam w jasny sposób struktury działań Czerwonego Krzyża w Austrii. Na austriacką organizację czerwonokrzyską składa się 9 podrzędnych, samodzielnych jednostek, lecz podporządkowanych podstawowym zasadom Austriackiego Czerwonego Krzyża. Jednostki te noszą nazwy: Burgenland, Carinthia, Lower Austria, Upper Austria, Salzburg, Styria, Tyrol, Vorarlberg i Viena. Te z kolei zawierają w sobie 142 biura obwodowe i 956 biur lokalnych.

Sporym zaskoczeniem był dla nas system finansowania Czerwonego Krzyża. Raz do roku społeczność każdego okręgu przekazuje 3 euro od osoby na rzecz CK. Tak finansowani mogą pozwolić sobie, poza utrzymaniem placówek, na nieodzowny i konieczny rozwój. Z tego względu ratownicy CK muszą być doskonale wyszkoleni. W Austrii jest to bezwzględnie konieczne, ponieważ to właśnie CK zajmuje się ratownictwem medycznym.

Kolejną diametralną różnicą między polskim, a austriackim CK jest fakt, że można tam odbyć zasadniczą służbę wojskową. Wśród Austriaków jest to nierzadko wybierana opcja na uregulowanie stosunku do służby wojskowej.

W końcu nadszedł dzień odbioru długo oczekiwanej karetki dla Grupy Ratownictwa PCK w Bydgoszczy. Karetka ta usprawni działania ratowników i zwiększy ich mobilność przy transporcie poszkodowanych. Od początków istnienia Grupy bylła ona zależna w kwestii transportu od prywatnych przewoźników. Taka karetka to kamień milowy w rozwoju Grupy. Na 27 Grup Ratownictwa PCK w Polsce tylko 7 posiada w swoim wyposażeniu karetkę. Pozyskany Mercedes jest najnowocześniejszy w skali kraju.

O ile byliśmy zaskoczeni wyglądem siedziby głównej CK w Wiedniu, nie mniejsze wrażenie zrobiła na nas podrzędna stacja czerwonokrzyska w Pernitz. Zajechawszy na miejsce, weszliśmy przez oszklone drzwi zadbanego budynku stacji na obszerny plac, na którym zastaliśmy ratowników wypoczywających… na leżakach. Niewiele sobie robiąc z naszego przyjścia, lecz grzecznie i kulturalnie, zaprowadzono nas do szefa, który wręczył odpowiednie dokumenty i wyznaczył jednego ze swoich ludzi, Matthiasa, by pomógł nam załatwić formalności związane z wywozem karetki z kraju. Niestety wystąpiły pewne komplikacje związane z ubezpieczeniem i tablicami rejestracyjnymi, ale dzięki Matthiasowi zdołaliśmy załatwić wszystkie formalności.

Zanim jeszcze pożegnaliśmy się z ratownikami z Pernitz, wręczyliśmy podziękowanie naszym austriackim przyjaciołom. Następnie obejrzeliśmy inne świetnie wyposażone karetki i przestronne garaże, które na nasze standardy są wspaniałe, a dla nich stanowią coś powszedniego. Zamieniliśmy jeszcze kilka słów z tamtejszymi ratownikami, oczywiście na temat działań ratowniczych oraz wolontariatu, i uścisnąwszy dłonie, ruszyliśmy w drogę powrotną, która przebiegła stosunkowo szybko i sprawnie.

Nie wszystko jednak poszło jak po maśle. W Polsce pojawiły się komplikacje. Po pierwsze: Grupa nie dysponuje stałym lokum dla karetki. Ów pojazd jest przechowywany na podwórkach członków Grupy. Po drugie: samochód musi trafić do zakładu lakierniczego i przejść lekkie poprawki. Pod uwagę należy też wziąć aspekt wyposażenia. Karetka musi koniecznie być doposażona w defibrylator manualny oraz nowe nosze. Bez wymienionego wyposażenia karetka nie jest w pełni sprawna operacyjnie.

Karetka była zwieńczeniem długich oczekiwań i starań. Grupa zrobiła duży krok naprzód. Jej sprawność wzrosła. Teraz śmiało i pewnie może skoczyć ponad wysoką poprzeczką, jaką jest wciąż rosnący standard ratownictwa.

Przeczytaj też:

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto