Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Perfidny rosyjski fake news: prezydent Zełenski na tle „bydgoskiej topoli”

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
facebook.com/zelenskiy.official
Fake newsy płynące z Rosji i Białorusi – bywają tak kuriozalne, że niemal śmieszne. Ostatnio poinformowano, że prezydent Zełenski odwiedził nie Chersoń, a Bydgoszcz.

Normalnie myślący człowiek owe fałsze w lot wykryje. Ale rosyjska propaganda swoje wbrew logice robi. Uwaga, fejk! - tytułuje swój wywód pod datą 14 listopada profil Sowiecka Białoruś (Советская Белоруссия) na rosyjskim portalu społecznościowym Telegram i przekonuje, że Wołodymyr Zełenski przebywał... w Bydgoszczy!

„Tak, nie myliliśmy się. Ukraiński dyktator nakręcił fałszywe wideo o rzekomej wizycie w Chersoniu. Jednak nasi eksperci znaleźli szereg niespójności na zdjęciu. Na przykład w prawym rogu kadru wyraźnie widać topolę bydgoską, która nie rośnie w Chersoniu! Dla kogo przeznaczona jest ta tania podróbka?” - pyta autor.

To też może Cię zainteresować

Zamieszczone zdjęcie jest małe i niewyraźne, ale i tak z łatwością można stwierdzić, że jednak pochodzi z Chersona – z jego centralnego placu, przy którym rosną właśnie takie drzewa. Wystarczy wyguglować sobie ten fragment miasta na internetowej mapie.

Zrzut ekranu z portalu Sowiecka Białoruś z łgarstwami na temat wizyty prezydenta Zełenskiego
Zrzut ekranu z portalu Sowiecka Białoruś z łgarstwami na temat wizyty prezydenta Zełenskiego Советская Белоруссия/Telegram

W kolejnym poście „Sowiecka Białoruś” prezentuje prezydenta Ukrainy trzymającego się z nos i tak podpisuje zdjęcie: „Sobowtór Zełenskiego pośpiesznie opuścił Chersoń z powodu nieznośnie prorosyjskiego powietrza w mieście”.

Ukraina idzie dalej

Przypomnijmy, że głowa państwa ukraińskiego odwiedziła wyzwolony z rąk rosyjskich Chersoń (stolicę obwodu) w poniedziałek.

- Uważam, że trzeba tu być i mówić o mieszkańcach Chersonia, wspierać ludzi. Aby poczuli, że nie tylko mówimy o tym, ale naprawdę wracamy, naprawdę podnosimy naszą flagę – powiedział w otoczeniu uzbrojonych żołnierzy Zełenski.

Prezydent zapewnił też, że Ukraina „idzie dalej, bo to terytorium naszego kraju”. Mówił, że „szanujemy prawo międzynarodowe i suwerenność każdego państwa, a teraz chodzi o suwerenność naszego kraju. Dlatego walczymy z rosyjską agresją”.
Chersoń został opuszczony przez wojska rosyjskie do piątku w obliczu okrążenia lub wręcz zepchnięcia przez siły ukraińskie do Dniepru. To obwodowe miasto na południu Ukrainy (przed wybuchem wojny ponad 280- tysięczne) położone jest na na prawym (północnym) brzegu wielkiej rzeki.

Niezależny rosyjski portal Meduza przytoczył krótki komentarz rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa: „Pozostawiamy to bez komentarza. Wiecie, że to terytorium Federacji Rosyjskiej”.

Był wybuch, Rosjanie się cieszą

We wtorek po eksplozji na terytorium Polski w Przewodowie (pow. hrubieszowski) i śmierci dwóch obywateli RP, na czatach ogólnodostępnego portalu Telegram (obserwowanego przez 500 tys. osób) można było przeczytać takie m.in. wpisy (tłumaczymy z rosyjskiego): „Ciśniemy polską ku..ę. Czy pszeki już w piwnicach? Nawet płot im nie pomógł”.

Wytłumaczenia wymaga określenie „pszeki” (пшеки). Tak Rosjanie mówią na Polaków, zdecydowanie pogardliwie. Szyderstwo wzięło się od szeleszczącego w rozumieniu Rosjan języka polskiego – od pszekania, czyli szeleszczenia. W tym kontekście na Polskę mówią Pszekija (пшекия). Notabene Rosjanie mają też swoje określenia w stosunku do Ukraińców - nazywają ich pogardliwie chochołami, a samą Ukraine Chochlandem. To zaś miało się wziąć od charakterystycznej kozackiej czupryny, którą sami Ukraińcy nazywają osełedec. Od roku 2014, czyli od zajęcia Krymu i rozpętania wojny w Dombasie, Rosjanie nazywają też Ukraińców Ukropami, czyli koperkami.

- Podobnych komentarzy o wybuchu na terenie Polski i w ogóle o wojnie są tysiące. Szczerze mówiąc mam ich już serdecznie dość. Po eksplozji na terytorium Polski Rosjanie wyrażają bezgraniczną radość – mówi nam czytająca codziennie rosyjskie i białoruskie strony internetowe pochodząca z Ukrainy Inna Yeremchuk, wykształcona w Bydgoszczy i tu mieszkająca od kilku lat.

Na czatach są też gorzkie konstatacje. Natalia.ua pisze, że rosyjskie komentarze mogą być niejako dedykacją dla tych Polaków, którzy „ostatnio tak się starali znaleźć dobrych rosjan i udowodnić, że wojnę toczy tylko putin (celowo ona i wielu innych internautów pisze z małych liter), a nie cały naród, że aż sami zaczęli w to wierzyć. Ale życie jest prozaiczne.

To była zabłąkana rakieta

Kwestia wybuchu w Przewodowie jest intensywnie badana przez służby, jednak z dotychczasowych ustaleń wynika, że spowodowany był zabłąkaną rakietą ukraińską, wystrzeloną w trakcie obrony przed rosyjskim ostrzałem.

To też może Cię zainteresować

- Ukraina broniła się - co oczywiste i zrozumiałe - także wstrzeliwując rakiety, których zadaniem było strącenie rakiet rosyjskich. W związku z powyższym mieliśmy do czynienia z bardzo poważnym starciem wywołanym przez stronę rosyjską, tak jak i cały konflikt. W istocie zatem, winę za całe wczorajsze starcie z całą pewnością ponosi strona rosyjska - oświadczył w środę prezydent RP Andrzej Duda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Perfidny rosyjski fake news: prezydent Zełenski na tle „bydgoskiej topoli” - Gazeta Pomorska

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto