Pierwsza odsłona akcji „Przygarnij drzewo” w Bydgoszczy [zdjęcia]

Zainteresowani mieszkańcy (po wcześniejszym zgłoszeniu mailowym na: [email protected]) mogą przyjść po drzewko w czwartek (25 czerwca) o godz. 17 na ul. Karłowicza 15. To pod tym adresem znajduje się gęsto zadrzewiony teren, na którym wybudowana zostanie nowa siedziba Archiwum Państwowego w Bydgoszczy.

- „Przygarnij drzewo” to pierwsza taka akcja w Bydgoszczy. Zależy nam, by wywołać też dyskusję, czy przy dużych inwestycjach zawsze trzeba wycinać drzewa. W Gdyni, budując na terenach miejskich, przesadzają drzewa do parków, na skwery. Robią już tak także deweloperzy w Warszawie - mówi Marzena Błaszczyk, przewodnicząca Stowarzyszenia MODrzew - Monitoring Obywatelski Drzew

- Przed rozpoczęciem budowy archiwum podjęło współpracę nie tylko z nami, ale także z Polskim Stowarzyszeniem Ochrony Jeży „Nasze jeże” i Towarzystwem Przyrodniczym „Kawka”, gdyż działkę gęsto porośniętą drzewami zamieszkują, będące pod ochroną, jeże wschodnie oraz ptaki. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska poleciła archiwum, by nie podejmować na terenie działki prac z ciężkim sprzętem w okresie czerwiec-lipiec, bo to czas, kiedy jeże rozmnażają się i odchowują młode. Oprócz tego, dochodzi kwestia gniazdowania ptaków - wyjaśnia nam Marzena Błaszczyk, przewodnicząca Stowarzyszenia MODrzew - Monitoring Obywatelski Drzew.

Jak się dowiedzieliśmy, część jeży już odłowiono do bezpiecznych domków, pozostałe zostaną przeniesione po odchowaniu młodych (z tego też względu odbierający drzewka 25 VI nie będą mogli wejść bezpośrednio na teren działki). Do sierpnia Stowarzyszenie MODrzew chce także przesadzić jak najwięcej drzew.

- Ekspertka z naszego stowarzyszenia, dr hab. Katarzyna Marcysiak, wytypowała drzewa, które nadają się do przesadzenia i dla których można poszukać nowego domu. Akcję zaczynamy od kilkuletnich drzewek, które przesadzić jest najłatwiej. Są to różne gatunki drzew liściastych, jak małe dęby szypułkowe, lipy drobnolistne, topole białe, brzozy... - wymienia Marzena Błaszczyk, która podkreśla, że stowarzyszenie MODrzew przygotuje także instrukcję, jak zaopiekować się drzewkiem.

- Te drzewka mają inne systemy korzeniowe niż drzewka ze szkółki, dlatego by zaaklimatyzowały się w nowym miejscu, trzeba nieco inaczej je sadzić i na początku poświęcić im trochę więcej uwagi. Wszystkie wskazówki zamieścimy na naszej stronie www.modrzew.org.pl, informacje przekażemy także odbierającym drzewka - zapewnia Marzena Błaszczyk.

Do uratowania są również drzewa, mające po 10, 15 czy 20 lat. Ich przesadzenie wymaga ciężkiego sprzętu z tzw. łapą, która jest w stanie bezpiecznie przenieść drzewo mające maksymalnie 100 cm obwodu. Ale i na ratunek takim okazom zgłaszają się już pierwsi chętni.

- Większe drzewa chcą wstępnie przygarnąć, m.in. Fundacja Ostatnia Przystań z Wtelna, prywatne osoby z Osielska i Bydgoszczy. Mamy nadzieję, że uda się nam zachować dwa dorodne dęby, które mogłyby rosnąć w pasie zieleni przy nowej siedzibie archiwum. Być może do odtworzonej zieleni na działce inwestycyjnej wrócą też jeże - mówi nasz rozmówczyni.

- „Przygarnij drzewo” to pierwsza taka akcja w Bydgoszczy. Zależy nam, by wywołać też dyskusję, czy przy dużych inwestycjach zawsze trzeba wycinać drzewa. W Gdyni, budując na terenach miejskich, przesadzają drzewa do parków, na skwery. Robią już tak także deweloperzy w Warszawie - dodaje Marzena Błaszczyk, która ufa, że doświadczenia zebrane podczas obecnej akcji przydadzą się przy kolejnych dużych inwestycjach w Bydgoszczy. Pamiętajmy - by odtworzyć drzewo, które ma 30 lat, potrzeba 30 lat!