Plus Camerimage 2012 - serwis specjalny
Choć film miał swoją premierę pod koniec ubiegłego roku, to obraz nie schodzi z języków przedstawicieli filmowego świata do teraz. Tym bardziej że ma szansę walczyć o statuetkę Amerykańskiej Akademii Filmowej.
- Z tego co wiem film bardzo dobrze rokuje - mówił Sylwester Banaszkiewicz, jego producent. - Amerykanie po pierwszych pokazach stwierdzili, że to kawał dobrego kina akcji. To o tyle dla nas cenne, że historia jest zapisem tego, co działo się w rzeczywistości pod koniec 1981 roku.
Sensacyjna prawda
„80 milionów” opowiada o brawurowej akcji członków związku zawodowego „Solidarność”, którzy postawiają wyprowadzić z banku 80 milionów złotych należące do związku, zanim położy na nich łapę Służba Bezpieczeństwa.
Twórcy filmu jednak pozbawili obraz charakteru dokumentu. Dzieło Waldemara Krzystka i odpowiedzialnego za zdjęcia Piotra Śliskowskiego (”Mój rower”) jest thrillerem, komedią, dramatem w jednym.
- Zależało nam na tym, żeby pozbawić tę historię martyrologii, nie chcieliśmy tym prawdziwym bohaterom stawiać pomnika - mówił autor zdjęć. - Chyba się udało. Osoby, w które wcielili się aktorzy po projekcji filmu były zadowolone. A to dla nas największa nagroda.
Prawdziwa historia, prawdziwa statuetka
Jednak stworzenie świata sprzed trzydziestu lat i oddanie jego specyficznych warunków nie było takie proste. - Ale to była ogromna frajda móc się np. ścigać dużymi fiatami - mówił Maciej Makowski, odtwórca roli Piotra Bednarza. - Jednak wiem, że scenarzyści mieli kłopoty z tym, aby ukryć jakoś współczesny Wrocław, w którym cała akcja jest umieszczona.
Twórcy filmu mocno przygotowują się do oscarowej walki. - Mamy dużą nadzieję dostać się do nominowanej piątki - mówił Banaszkiewicz. - Niedługo startujemy z promocją w Stanach Zjednoczonych. Baliśmy się trochę, że film tak bardzo wpisany w polską historię może zostać niezrozumiany, jednak było zupełnie inaczej.
W filmie „80 milionów”, prócz Macieja Makowskiego występują jeszcze między innymi Sonia Bohosiewicz, Filip Bobek, Agnieszka Grochowska i Olga Frycz.
Co jeszcze nas czeka?
Wczoraj na Plus Camerimage można było ponadto spotkać się z twórcami „Jesteś Bogiem” oraz wziąć udział w warsztatach z Witoldem Adamkiem (”Samotność w sieci”, „Spis cudzołożnic”, „Złoto dezerterów”).
Dzisiaj natomiast do Bydgoszczy mają przyjechać Gus van Sant, reżyser znany z takich produkcji, jak „Słoń”, „Obywatel Milk” i „Zakochany Paryż” oraz Daniel Olbrychski, który podczas sobotniej gali zamknięcia festiwalu Plus Camerimage odbierze nagrodę dla aktora za szczególny wkład w sztukę filmową.
Zobacz też: | |||
Plus Camerimage 2012 - serwis specjalny | Koncert NoNe w Estrada Stage Bar | Sprawdź jak pojadą autobusy i tramwaje | Wystawa psów rasowych w Bydgoszczy |
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga! | |||
ť dodaj artykuł | ť dodaj zdjęcia | ť dodaj wydarzenie | ť dodaj wpis do bloga |
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?