Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po debacie. Potencjał jest, czas na pomysły

MoDa
MoDa
- Skoro według wskaźników kreatywności wypadamy in minus, to znaczy, że coś blokuje nasz potencjał - podsumował wtorkową debatę dr Grzegorz Kaczmarek, bydgoski socjolog.

Czym jest owa kreatywność? Oprócz tego, że to słowo - klucz, które otwiera większość drzwi w agencjach reklamowych i marketingowych, to kreatywność jest czynnikiem kluczowym rozwoju miast - przenonywał Karol Zamojski, filozof prowadzący debatę. Zwracał uwagę, że tak pojętą działalnością zajmuje się tzw. klasa twórcza. Tworzą ją naukowcy, architekci, artyści.

Kto w Bydgoszczy jest kreatywny?
Na debatę przyszli m.in. Justyna Górska, założycielka fundacji vlepvnet, przedstawiciele ByLOTu - Bydgoskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, Jarosław Kwieciński - prezes hotelu Agat, dr Marek Chamot - dyrektor Instytutu Kulturoznawstwa i Filozofii WSG, wymieniony już dr Grzegorz Kaczmarek, Joanna Belzyt, łącząca sztukę z działaniami społecznymi i kilkunastu bydgoszczan.
Goszczący na debacie Jarosław Jaworski rzecznik prasowy sztabu „Toruń 2016”, mówił: - Na nasze debaty na temat miasta przychodzi wielu ludzi związanych z kulturą, sztuką. Zastanawiam się gdzie są zatem przedstawiciele waszego miasta. Dlaczego nie ma ich tutaj? Kto jest w Bydgoszczy kreatywny?
Organizatorzy debaty celowo nie zapraszali ludzi zarządzających instytucjami kultury, nauki. Paweł Kranc, drugi prowadzący, jako kreatywnego mieszkańca miasta zarekomendował dra Kaczmarka (zwłaszcza jego działalność na rzecz ożywienia ul. Cieszkowskiego). - Kreatywnym to ja chciałbym być mężem i nauczycielem - odpowiadał Kaczmarek. - Ja jestem najwyżej aktywny.
Grzegorz Kaczmarek wraz z mieszkańcami ulicy Cieszkowskiego założyli nieformalne stowarzyszenie. Wspólnie przygotowali projekt rewitalizacji ulicy. - Niestety miasto go odrzuciło. Trzeba mieć specjalne względy w instytucjach, które decydują o oddolnych inicjatywach. My ich nie mieliśmy - nie krył goryczy dr Kaczmarek. - Skończyło się na zorganizowaniu święta patrona ulicy.

Świat sztuki
Cel projektu, który rozpoczęła wtorkowa debata, to rewitalizacja przestrzeni publicznej za pomocą kultury. Zdaniem dra Kaczmarka, najważniejsi są jednak przedsiębiorcy, którzy finansowaliby takie działania. - Z całym szacunkiem dla artystów, to osoby w rewitalizacji drugoplanowe - kwituje.
Nie zgadzał się z tym poglądem Zamojski: - Ludzie zakodowani są na niezmienność, bo jest wygodna. A nam chodzi o to, by robić coś, czego wcześniej w życiu się nie próbowało, nie robiło. Najlepiej wspólnie. Do tego trzeba wspólnej myśli, artystycznego ducha - konstatuje.
I odpowiedniej przestrzeni.

Przestrzeń miasta
- W tym mieście wszyscy są skłóceni - mówi dr Chamot. - Na pewno środowiska naukowe i artystyczne.
Justyna Górska przedstawicielka organizacji pozarządowej dodaje: - Trzeci sektor wcale ze sobą nie współpracuje. Nie ma okazji i miejsca, by opracować wspólną wizję działania. Sama założyłam fundację w Warszawie, bo tu nie czułam wsparcia i pomocy znikąd.
Jan Karol Słowiński, prezes ByLOT-u dodaje: - To prawda. Ale nasza działalność to dowód na to, że jak się ma chęci i faktycznie działa, to w końcu się uda. Nasz jarmark przy ulicy Długiej kosztował 3 tys. Uzbieraliśmy te pieniądze i zorganizowaliśmy dla bydgoszczan coś, co bardzo przypadło im do gustu.

Podczas dyskusji padło kilka gorzkich uwag na temat pomysłów prezydenta Dombrowicza i ratusza. - Nie ma nic gorszego, niż kreatywna władza - powiedział ostro dr Kaczmarek. - Wybraliśmy urzędników, aby nas obsługiwali.
Wątpliwa debatującym wydała się słuszność m.in. budowy aquaparku w Myślęcinku („nieprzygotowana do tego Szosa Gdańska”), tramwaj do Fordonu, budowa połączenia kolejowego z Toruniem („nie tak powinno się realizować pomysł dwumiasta”). Za dużo pieniędzy - zdaniem dyskutantow - wydaje się na sport.
Dr Chamot wspomniał, że nie powinniśmy mieć żadnych kompleksów. Zamiast więc narzekać, krytykować, przybądźcie na kolejną debatę. Bo dotąd brak nam studyjnego kina, mamy tylko jeden - choć ciekawy - teatr oraz martwy Stary Rynek.

Zobacz też:


Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto