Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po pijanemu dobijała się do cudzego mieszkania, a sąsiad obok odpalał zioło

jt
Archiwum redakcji
Wczoraj w nocy na ulicę Gdańską został wezwany patol policji do nietrzeźwej kobiety, która nie mogła dostać się do swojego mieszkania, bo... pomyliła drzwi, o czym poinformował na miejscu "życzliwy" sąsiad. Z jego mieszkania czuć było specyficzną woń. Policjanci nie pomylili się co do przypuszczeń - mężczyzna zapalił marihuanę.

Wczoraj (13.04.) o godzinie 3.20 dyżurny komisariatu Bydgoszcz Śródmieście odebrał telefon, że na klatce schodowej jednej z kamienic przy ul. Gdańskiej siedzi pijana kobieta.

Klucze nie pasują...
- Skierowany na miejsce patrol zastał siedzącą na schodach młodą kobietę, która oświadczyła, że próbuje wejść do swojego mieszkania. Jednak klucze, którymi dysponowała nie pasowały do zamka drzwi, co potwierdzili również policjanci chcący pomóc kobiecie bezpiecznie wejść do domu. W pewnym momencie drzwi od wewnątrz otworzył mężczyzna, który stwierdził, że ta pani tam nie mieszka. Wówczas kobiecie przypomniało się, że mieszka w lokalu obok, do którego drzwi pasowały posiadane przez nią klucze. Właściwy adres potwierdzały również jej dane sprawdzone w systemach policyjnych. 20-latka oświadczywszy, że nie potrzebuje pomocy policjantów ani medycznej weszła do domu - relacjonuje st. asp. Lidia Kowalska z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.]

Co to za zapach...?
Na tym jednak nie koniec. Policjanci zwrócili bowiem uwagę na zapach wydobywający z mieszkania mężczyzny, który chwilę wcześniej otworzył drzwi. Jak się okazało, policjanci słusznie podejrzewali, że ów zapach to woń marihuany.

- Mundurowi po wylegitymowaniu mężczyzny weszli do jego mieszkania. Tam na biurku znaleźli słoik po kawie, w którym znajdował się susz roślinny. Wstępne badanie narkotesterem potwierdziło, że jest to marihuana. W trakcie dalszego przeszukania, przeprowadzonego przy udziale psa wyszkolonego do wyszukiwania narkotyków, zabezpieczono jeszcze susz roślinny znajdujący się w pudełku od zapałek, pudełku po papierosach, lufkę z nadpaloną zawartością suszu, ale również woreczki strunowe z zawartością substancji sypkich oraz kryształków. Wszystkie one trafiły do policyjnego laboratorium kryminalistycznego, a ich „właściciel” do policyjnego aresztu - dodaje st. asp. Lidia Kowalska.

32-latek wczoraj usłyszał zarzut dotyczący posiadania ponad 20 gramów narkotyków. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Info z Polski [13.04.2017]

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto