Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po wybuchu na ul. Toruńskiej w Łęgnowie w Bydgoszczy. Mieszkańcy okolicy: „Huk o północy nas obudził”

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
Po wybuchu w domu przy ul. Toruńskiej w bydgoskim Łęgnowie nie ma szans, że lokatorzy wrócą tutaj mieszkać.
Po wybuchu w domu przy ul. Toruńskiej w bydgoskim Łęgnowie nie ma szans, że lokatorzy wrócą tutaj mieszkać. Tomasz Czachorowski
- Myśleliśmy, że ten hałas dobiegł z zakładów chemicznych. Okazało się, że to w domu nastąpił wybuch – mówią mieszkańcy bydgoskiego Łęgnowa.

Zobacz wideo: Otwarcie ulicy Kujawskiej w Bydgoszczy dla tramwajów.

Wybuch w domu w Łęgnowie w Bydgoszczy

Zgłoszenie o wybuchu w Łęgnowie dotarło minutę po północy z soboty na niedzielę (z 12/13 grudnia). - Byliśmy na miejscu w ciągu 10 minut – mówi kpt. Karol Smarz, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. - Nasze działania trwały 2 godziny.

Więcej o eksplozji w Łęgnowie:

Wewnątrz znajdowało się dziewięć osób. Siedem z nich ewakuowało się przy pomocy innych osób jeszcze przed przyjazdem ratowników. Dwie ostatnie wyszły z domu już przy wsparciu służb. Inspekcja nadzoru budowlanego stwierdziła, że dom nie nadaje się do dalszego zamieszkania. Budynek grozi zawaleniem, poważnie została zniszczona konstrukcja budynku. Od lat domagał się remontu.

Lokale zastępcze dla poszkodowanych w wybuchu domu na ul. Toruńskiej[ w Bydgoszczy/sc]

- Trzy osoby otrzymały lokale zastępcze, wskazane przez miasto. Pozostali poszkodowani lokatorzy znaleźli schronienie u swoich bliskich – kontynuuje kpt. Smarz. Wybuch był potężny, na szczęście nikt nie zginął pod zwałami gruzu. Jedna osoba (20-latek) trafiła do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Łęgnowo to osiedle domów jednorodzinnych. Tutaj każdy zna każdego. Do teraz mieszkańcy okolicy mówią o eksplozji, do jakiej doszło w weekend. - Gdy o północy usłyszeliśmy huk, myśleliśmy, że to hałas z zakładów chemicznych, bo tak wcześniej się zdarzało. Okazało się, że to jednak w pobliskim domu coś wybuchło – mówią nam bydgoszczanie z Łęgnowa. - Ponoć jakaś lewa aparatura była w tym domu zainstalowana, doszło do zwarcia i to ona spowodowała eksplozję.

Strażacy wykluczają taki powód wybuchu. Dom nie był podłączony do miejskiej sieci gazowej, a znalezione w środku butle były szczelne. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do awarii bojlera, który ogrzewa wodę użytkową – wyjaśnia nam rzecznik strażaków.

Pomoc sąsiedzka dla bydgoszczan

Właścicieli domu czytelnicy także wspominają. - To małżeństwo w wieku ponad 90 lat, bardzo mili i bardzo szanowani u nas ludzie – opowiadają ludzie z okolicy. - Wszystkiego dorobili się uczciwą pracą. Gdy w latach 60-tych stawiali ten dom, sąsiedzi im pomagali. Ponad rok temu starsi państwo zamieszkali w domu pomocy społecznej, bo mimo tego, że mają dzieci, jest wielu wnuków, chyba nawet prawnuki, to nie było chętnych zaopiekować się seniorami. Dom zaczął popadać w ruinę. Gdyby teraz jego starsi właściciele widzieli, co zostało z budynku, w który włożyli tyle pieniędzy i tyle serca, już by się nie pozbierali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto