Podaruj trochę ciepła zwierzakowi z bydgoskiego azylu

Paczki z prezentami dla zwierzaków z bydgoskiego azylu przychodzą nawet z Norwegii i Stanów Zjednoczonych. Do tej pory dwie przyjaciółki zgromadziły już 300 kilogramów suchej karmy dla psów i kotów, prawie drugie tyle puszek z mokrym jedzeniem, 50 misek, smycze, obroże, koce, pościele oraz zabawki. - Jesteśmy mile zaskoczone, że aż tyle osób przyłączyło się do nas - cieszy się Paulina Winiarska. - Przynoszą nawet nowe rzeczy z metkami. Zanim zorganizowałyśmy akcję, skontaktowałyśmy się ze schroniskiem, aby dopytać, co najbardziej jest potrzebne.

Wszystko zaczęło się w zeszłym roku. Wtedy Paulina Winiarska i Paula Melkowska o pomoc poprosiły swoich znajomych oraz rodzinę. Wspólnymi siłami uzbierali dary dla bezdomnych zwierzaków. - Udało się, więc postanowiłyśmy rozszerzyć naszą akcję - opowiada Melkowska. - Utworzyłyśmy wydarzenie na Facebooku „Zimowa zbiórka dla zwierzaków z bydgoskiego schroniska”. Jestem zdumiona, ile nieznanych nam osób przynosi do nas karmę i inne rzeczy dla czworonogów.

Kobiety poznały się cztery lata temu w pracy i od razu się zaprzyjaźniły. - Obydwie jesteśmy tak samo wrażliwe na cierpienie zwierząt - mówi Winiarska. - Zima to jest szczególnie ciężki czas dla mieszkańców azylu.

- Sama mam psy i koty, które przygarnęłam, ale wiem, że nie jestem w stanie zaopiekować się wszystkimi zwierzętami pozbawionymi domów - dodaje Melkowska. - A zbiórka rzeczy to najłatwiejszy sposób, w który każdy z nas może pomóc większej liczbie czworonogów.

Akcja trwa do końca miesiąca. Aby wziąć w niej udział wystarczy skontaktować się za pomocą Facebooka z organizatorkami. Potrzebne są zwłaszcza koce, pościele, polarowe ubrania, ręczniki i materace, które ogrzeją zwierzaki zimą.

W schronisku mieszkają 224 psy i 126 kotów. - Najdłużej, bo aż pięć lat jest u nas Saper - mówi Jakub Jaworski, specjalista ds. marketingu bydgoskiego azylu. - Z kolei niedługo miną trzy, gdy mieszka u nas Klara, która wciąż nie traci nadziei na nowy dom.