Podzieleni rzepakiem

Od 1. stycznia wszystkie sprzedawane w Polsce paliwa będą musiały mieć domieszkę biokomponentów. Bardzo długo trwały przygotowania zanim uchwalono kontrowersyjną ustawę i nim podpisał ją prezydent. Silne lobby motoryzacyjne i rolnicze prezentowały zupełnie odmienne opinie na temat wpływu takiej benzyny i oleju na nasze samochody. A co na ten temat sądzą bydgoszczanie?

Józef Chmielewski

- Nawet nie wiedziałem, że od nowego roku będziemy musieli mieć biopaliwa w baku. Z tego co wiem, wiele osób jest przeciw. Tygodniki motoryzacyjne alarmują, że grozi to nawet katastrofą silnika. Ja nie mam jeszcze wyrobionego zdania, bo choć jestem kierowcą zawodowym, to dotychczas takiego paliwa nie tankowałem. Ale z punktu widzenia ochrony naszego środowiska jest to korzystne.

Rafał Barsukiewicz

- Kilka dni temu kupiłem skodę diesla. Wolałbym, aby stacje były podzielone na te gdzie można kupić paliwa z domieszką i bez. Chciałbym mieć wolny wybór. Diler zapewniał mnie, że silniki mojego auta przyjmują tę wartość biokomponentu. Według Internetu i gazet różnie to jednak bywa. Nie wiem czy to zaszkodzi, czy nie, ale opowiadam się za wolnym wyborem. Wydaje mi się, że niezadowoleni mogą być szczególnie właściciele starszych pojazdów.

Marcin Wiśniewski

- Choć jestem kierowcą, to nie wiem na jakiej zasadzie będą działać te paliwa. Natomiast to, jaki będą miały wpływ na auto, pewnie najwięcej będzie zależało od konkretnego silnika. Według mnie, ekologiczne domieszki mogą go jednak niszczyć.

Andrzej z Bydgoszczy

- Sądzę, że to zły pomysł. Wskazane byłoby, aby to dodawanie bioczynników jednak jakoś kontrolować. Wiadomo jaki już obecnie jest stan naszych paliw, a jeśli dołożyć do tego domieszki biokomponentów? Odbije się to na pewno na jakości paliwa. Mam jeszcze nadzieję, że gdy po 1. maja wejdą przepisy unijne, to wymuszą u nas jakieś zmiany.

Wiesław Mazurkiewicz

- Wydaje mi się, że to jest jednak dobry pomysł. Ekonomicznie skorzysta na tym z pewnością nasze rolnictwo. Oczywiście, zarobią nam tym nie tylko producenci. Natomiast jeśli chodzi o wpływ na nasze samochody, to trudno jest to wyczuć. Jedni fachowcy twierdzą, że będzie to korzystne. Inni, że nie.

Arkadiusz Stępień

- Z pewnością zmniejszy się zanieczyszczenie środowiska. Zarobi też nasze kulejące rolnictwo. Zwiększy się skup, rolnicy będą mieli z czego żyć. Natomiast silniki nie powinny tego negatywnie odczuć.

Miłosz Głowacki

- Na Zachodzie jest już wprowadzone biopaliwo i kierowcy mogą wybierać, co chcą nalewać do baku. Skoro już wchodzimy do Unii Europejskiej, to korzystajmy z dobrych przykładów. Choć może w UE rzeczywiście są normy dopuszczające mniejsze domieszki roślinne.

Barbara Szefler

- Wiem, o co chodzi z całym zamieszaniem dotyczącym biopaliw, ale nie mam wyrobionej własnej opinii. Na pewno skorzystają na tym rolnicy, a czy kierowcy będą zadowoleni czy nie? Sama prowadzę, mam jednak samochód na ropę. Liczę więc, że specjalnie te zmiany nie powinny mnie dotyczyć.