Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pół miliona złotych kosztuje wychowanie dziecka do chwili uzyskania tytułu magistra

Maria Krzos
- Najważniejsze to wychować dzieci na dobrych i mądrych ludzi - mówi Beata Rosińska
- Najważniejsze to wychować dzieci na dobrych i mądrych ludzi - mówi Beata Rosińska Małgorzata Genca
Jak wyliczył portal Money.pl, utrzymanie i wykształcenie jednego dziecka do chwili uzyskania przez nie tytułu magistra kosztuje rodziców prawie pół miliona złotych. To suma zbliżona do wybudowania domu jednorodzinnego.

- Gdyby tak każdy zaczął liczyć, ile kosztuje wykształcenie i wychowanie dzieci, pewnie mało kto by się zdecydował na ich posiadanie - mówi Beata Rosińska, mama trójki dzieci (14, 10 i 6 lat). - Ale przecież w tym wszystkim nie chodzi o pieniądze.

Według portalu Money.pl najwięcej, bo aż 259 tys. zł, wydamy na utrzymanie. Eksperci portalu wyliczyli tę kwotę na podstawie danych GUS, z których wynika, że trzyosobowa rodzina średnio przeznacza na utrzymanie 900 zł na osobę miesięcznie. Kolejna pozycja to edukacja. Zanim dziecko zdobędzie dyplom, w jego wykształcenie zainwestujemy 162 tys. zł. Mniej zapłacimy, jeśli dziecko skończy tylko szkołę policealną (153 tys. zł). Finansowanie jego edukacji do matury kosztować będzie 136 tys. zł. Wydatki na opiekę zdrowotną pochłoną 36 tys. zł.

- Pół miliona to kwota oszałamiająca, ale pewnie gdyby dodać do siebie wszystkie wydatki poczynione na dziecko przez 24 lata, mogłoby się uzbierać 500 tys. zł. A może nawet więcej - ocenia Beata Rosińska. - Oczywiście, wszystko zależy od tego, jakie warunki chcemy zapewnić dziecku. Największe wydatki ponosimy na wykształcenie. I nie mam tu na myśli tylko opłat związanych bezpośrednio ze szkołą. W grę wchodzą koszty zakupu pomocy dydaktycznych, dodatkowe zajęcia, nauka języków itp.

Rodzice, z których każde zarabia po 2 tys. zł netto miesięcznie, aby uzbierać 500 tys. zł muszą pracować nieprzerwanie przez 125 miesięcy. To prawie 10,5 roku.

- Trzeba jednak pamiętać, że dla nich decyzja o posiadaniu dziecka nie ma wymiaru materialnego. To kwestia miłości do drugiego człowieka i realizacji samego siebie poprzez dawanie życia i wychowywanie. Największy wpływ na jej podjęcie ma to, czy jesteśmy osobami wystarczająco odpowiedzialnymi i gotowymi do tego wysiłku - tłumaczy Joanna Krupska ze Związku Dużych Rodzin "Trzy Plus".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto