Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polacy się zbroją! Kupują karabiny i amunicję. Jak ciepłe bułeczki znikają ze sklepów także hełmy taktyczne

Grzegorz Okoński
Grzegorz Okoński
Na półce z karabinami tylko samotny AKGN i rumuński AK-74, obok kilku karabinów z rodziny M4/AR. Zapewne lada chwila znajdą nowych właścicieli...
Na półce z karabinami tylko samotny AKGN i rumuński AK-74, obok kilku karabinów z rodziny M4/AR. Zapewne lada chwila znajdą nowych właścicieli... Grzegorz Okoński
Karabiny i amunicja okazały się towarami poszukiwanymi – klienci w ostatnich dniach wykupują, co tylko mogą. Brakuje też nowoczesnych hełmów, a kamizelki kuloodporne, z wkładami balistycznymi są dostępne jedynie w pojedynczych sztukach w sprzedaży internetowej. Sprzedawcy jednak nie cieszą się, bo nie mają gdzie zamawiać kolejnych partii towaru.

Wojna na Ukrainie spowodowała zwiększony popyt na artykuły militarne. Polacy, którzy mają pozwolenia na broń, zaopatrują się przede wszystkim w karabiny z współczesnym wojskowym rodowodem, dobrze sprzedaje się też broń krótka. Za to amunicja popularnych kalibrów nie sprzedaje się – bo już się wysprzedała.

- Nabojów pistoletowych 9x19 nie ma na rynku już od dawna, teraz jednak doszło do wykupywania nabojów do broni długiej w kalibrze 223 REM i 7.62x39 stosowanych odpowiednio w karabinach systemów M4/AR i Kałasznikowa; klienci stale też pytają o nabój 308 Winchester – mówi Andrzej Świętoniowski z poznańskiego salonu broni Astroclassic.pl. - Tych nabojów już w zasadzie nie ma, podobnie jak nie ma karabinów Kałasznikowa i tańszych z platformy M4/AR. Półka z pistoletami także w ostatnich dniach mocno opustoszała.

od 16 lat

Wykupiono m.in. rumuńskie karabiny AKM – Intrac UM Sadu, przeznaczone na rynek cywilny do strzelań sportowych i myśliwskich, a stylizowane na karabin wyborowy SWD – były tanie jak na broń – 1700 zł i było ich sporo. Teraz w Poznaniu – zniknęły.

Gdyby ktoś chciał zamawiać amunicję lub broń, to sklep zamówienie przyjmie, ale kiedy uda się je zrealizować, nie wiadomo.

- Za nami pierwsze szkolenia AK Basic Training. Kolejny tydzień szkoleniowy związany z zagadnieniami AK już zaplanowany. Projekt cieszy się dużym zainteresowaniem – zapewnia jedna z firm szkoleniowych, organizująca szkolenia z obsługi strzelania z karabinów AK, czyli popularnych Kałasznikowów. - Niestety, z powodu braku dostępności na rynku amunicji 7,62x39 wygląda na to, że będziemy musieli zawiesić projekt. Po prostu nie ma czym strzelać…

Trzeba podkreślić, że broń i amunicję można kupować wyłącznie na pozwolenie na broń, co oznacza, że puste półki są zasługą dotychczasowych posiadaczy broni.

W sklepach z militariami trudno szukać innych artykułów, o które teraz apeluje strona ukraińska – kamizelki taktyczne jeszcze są, choć sprzedają się dużo lepiej niż do niedawna, kamizelek kuloodpornych brakuje (na obrót nimi zresztą potrzebna jest koncesja – nie można ich tak po prostu kupić), a z hełmów – niedostępne są już hełmy taktyczne, wykonane z polimeru ABS i dostosowane do montażu słuchawek, latarki, czy kamery. W poznańskim sklepie sieci Militaria.pl można jednak kupić stare hełmy wojskowe z demobilu, wz. 67/75 – stalowe, chroniące przed odłamkami i uderzeniem pocisku pistoletowego.

Zdjęcia z Charkowa pod ostrzałem. Rosyjskie wyrzutnie rakiet zabijają cywilów, niszczą dzielnice mieszkalne i centrum miasta:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Polacy się zbroją! Kupują karabiny i amunicję. Jak ciepłe bułeczki znikają ze sklepów także hełmy taktyczne - Głos Wielkopolski

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto