Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomóżmy znaleźć domy dla podopiecznych kociej mamy z Bydgoszczy

Katarzyna Dworska
Cztery koty szukają nowych domów. Wśród nich jest Bobi
Cztery koty szukają nowych domów. Wśród nich jest Bobi Katarzyna Dworska
Przez całe życie zaopiekowała się niezliczoną ilością bezdomnych kotów. Teraz starsza pani sama potrzebuje pomocy i liczy na innych.

O pani Uli i jej podopiecznych pisaliśmy dwa tygodnie temu. 77-latka mieszka w malutkim budynku, który mieści się na podwórzu jednej z kamienic przy Chrobrego. Niewielki pokoik dzieli z sześcioma kotami. - Właściciel mieszkania nie zgadza się, aby tyle ich było i dał nam czas na znalezienie im nowych domów tylko do połowy marca - mówi Anna, która pomaga starszej pani. - Jeżeli się to nie uda, wówczas wywiezie je do schroniska.

Wszystkie mruczki pochodzą z jednego miotu i urodziły się w czerwcu w zeszłym roku. - Ich matką była kotka, która mieszkała ze mną ponad 10 lat - wspomina pani Ula. - Mówiłam na nią Biała przez kolor futerka. Pewnego dnia wyskoczyła przez okno i już nie wróciła. Do tej pory nie wiem co się z nią stało. Ktoś musiał się zająć tymi maleństwami i tak zostały ze mną. Są przepiękne, mądre i kochane, ale już nie daję rady poświęcić im tyle czasu, ile potrzebują.

Dlatego przy Chrobrego zostanie 8-letnia Babi i jeszcze jeden kocur. - Nie umiem się z nimi rozstać - tłumaczy pani Ula. - Z dwoma kotami dam sobie radę. Jestem zdrowa i sobie poradzę, ale bardzo proszę o pomoc w przygarnięciu pozostałych. Bardzo bym chciała żeby trafiły w dobre ręce. Jeżeli to się uda będę mogła spać spokojnie.

Szukamy więc domów dla jednego samca i trzech samiczek. Wszystkie są białe w łaty i zostały wysterylizowane. Za zabiegi zapłaciło Animals Towarzystwo Pomocy Zwierzętom. - Szczególnie zależy nam na tym, aby dwójka z nich została adoptowana razem - opowiada Anna. - Są do siebie bardzo przywiązane. Kiedy kotka wróciła po zabiegu jej brat zaraz się w nią wtulił i nie odstępował nawet na krok. Widziałam ponad setkę kotów po sterylizacji, a pierwszy raz byłam świadkiem tak wzruszającej sceny.

Mruczki zostały także odrobaczone i odpchlone, a do mieszkania wskakują przez lufcik w oknie, który jest wciąż uchylony. - Mimo że mieszkają w biedzie, od samego początku były wychowywane z miłością - relacjonuje Anna. - Pani Ula ma ogromne serce i cały czas poświęca się dla tych kotów, ale teraz sama już potrzebuje pomocy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto