Porażka na inaugurację Euro 2008

Polscy piłkarze zagrali dobrze, jednak w Klagenfurcie lepsi byli Niemcy, którzy bezbłędnie wykorzystali dwa rażące błędy polskiej defensywy. Niedzielne spotkanie mogłoby się potoczyć znacznie korzystniej dla Polski, gdyby Jacek Krzynówek oraz Maciej Żurawski wykorzystali dogodne sytuacje do strzelenia bramek. Pierwszy przed taką szansą stanął już w pierwszej minucie pojedynku piłkarz VfL Wolfsburg. Niestety strzał oddany przez Krzyżówka poszybował wysoko nad bramką strzeżoną przez Jensa Lehmanna. Kolejna idealna okazja do zdobycia gola nadarzyła się w 36. minucie. Tym razem nieczysto w piłkę uderzył Maciej Żurawski, który otrzymał doskonałe podanie od Wojciecha Łobodzińskiego. Wychowanek bydgoskiego Zawiszy był jednym z wyróżniających się zawodników reprezentacji Polski w pierwszej połowie spotkania.

Większość sytuacji strzeleckich wyprowadzanych przez podopiecznych Leo Beenhakkera była prawym skrzydłem, gdzie piłkę rozgrywał właśnie bydgoszczanin. Istotą błędów defensywy polskiej były pułapki offside'owe, na które nie dali się złapać niemieccy piłkarze. Sytuacje strzeleckie Niemców z pierwszej połowy spotkania były wyprowadzane na granicy spalonego, dlatego też pierwszy gol Podolskiego wywołał wiele kontrowersji. Drugi gol dla podopiecznych Joachima Loewa padł również po błędzie polskiej obrony. Błąd Golańskiego, który we własnym polu karnym stracił piłkę spowodował, że piłka po kiksie Miroslava Klose trafiła pod nogi Podolskiego, a ten piękny strzałem z woleja nie pozostawił szans Borucowi na wybronienie silnego i precyzyjnego strzału.

Golański po meczu tłumaczył fatalną stratę skurczem, który dopadł go w momencie walki o piłkę. Media aktualnie donoszą o złym przygotowaniu fizycznym polskiej reprezentacji, argumentując to faktem, iż problemy zawodnika Steaua Bukareszt pojawiły się już w 62. minucie pierwszego spotkania mistrzostw.

W czwartek kolejne spotkania grupy B. Polacy będą walczyć o punkty z Austrią, jednym z gospodarzy Euro 2008. W przegranym 0:1 meczu z Chorwacją piłkarze, prowadzeni przez Josefa Hickersberga pokazali, że motorycznie są doskonale przygotowani do mistrzostw. Przed polskimi piłkarzami stoi arcyważne zadanie, bowiem jeśli myślą o wyjściu z grupy, czwartkowe spotkanie muszą wygrać. Kolejnym przystankiem w drodze do awansu będzie mecz z Chorwatami, który zadecyduję o losach naszej reprezentacji.

Polska – Niemcy 0:2 (0:1)
1:0 - Podolski 20'; 2:0 - Podolski 72'
Polska: Boruc, Żewłakow, Wasilewski, Bąk, Golański, Lewandowski, Krzynówek, Dudka, Łobodziński, Smolarek, Żurawski, Roger, Piszczek, Saganowski
Niemcy: Lehmann, Metzelder, Mertesacker, Lahm, Jansen, Fritz, Frings, Ballack, Podolski, Gomez, Klose, Schweinsteiger, Hitzlsperger, Kuranyi