Pierwszą plamą na honorze rządzących naszym państwem - była - zdaniem posłanki - niesłuszna decyzja dotycząca obniżenia środków finansowych na wsparcie pracodawców zatrudniających osoby niepełnosprawne. Kolejnym błędem polityki społecznej i gospodarczej rządu, którego negatywne skutki odczuwane będą w 2011 roku, było zmniejszenie budżetu funduszu pracy do 46%. W praktyce oznacza to brak wsparcia dla osób bezrobotnych poprzez tworzenie nowych miejsc pracy i aktywizację zaowodową. Za trzeci z rażących błędów rządu Donalda Tuska posłanka SLD uznała podwyżkę VAT-u, która najdotkliwiej uderzy w najbiedniejszych, albowiem rząd "nawet się nie zająknął" nad wprowadzeniem działań osłonowych dla tej grupy obywateli. Kolejną złą decyzją, z której państwo cichaczem się wycofuje było wprowdzenie zakazu łączenia pracy z emeryturą. Były też decyzje niepodjęte i do takich należy brak ustawy naprawczej służby zdrowia oraz, mimo wielokrotnych obietnic - nie odmrożenie od 2004 roku - i nie podwyższenie progów dochodowych, uprawniających do korzystania ze świadczeń rodzinnych i pomocy społecznej. Efektem tych zaniechań jest zmniejszenie o ponad dwa miliony wypłacanych zasiłków rodzinnych, a co za tym idzie pozbawienie rodzin, zawłaszcza dzieci, różnego rodzaju świadczeń dodatkowych i ulg. Z bólem trzeba stwierdzić, że nie ma w naszym kraju polityki prorodzinnej - mówiła posłanka. -To klęska, podobnie jak reforma świadczeń społecznych. Nigdy dotąd nie było w rządzie tylu stanowisk i tylu sprzecznych koncepcji w tej sprawie. To nie wróży dobrze szczególnie dla młodych, obligatoryjnie trafiających do II filaru. Dziś praktycznie nikt nie wie, co go czeka w przyszłości - zauważyła Anna Bańkowska.
Z kolei "rokiem bez happy endu" bydgoska parlamentarzystka nazwała to, co działo się w regionie i w Bydgoszczy. Kiepskie wyniki Bydgoszczy w pozyskiwaniu unijnych dotacji na inwestycje w przeliczeniu na jedengo mieszkańca, nie włączenie Bydgoszczy do Transeuropejskiej Sieci Transportowej, przez co bydgoskie lotnisko pominięte zostalo przy dofinajnsowaniu rozbudowy infrastruktury lotniskowej; nie ujęcie w znowelizowanej liście priorytetów rządowych przebudowy terminalu PKP w Bydgoszczy, odsunięcie terminu budowy kujawsko-pomorskiego odcinka drogi S-5 oznacza, że Bydgoszcz staje się "czarną dziurą komunikacyjną". Posłanka SLD zaapelowała do polityków wszystkich opcji ponad podziałami, mediów oraz obywateli by lobbowali na rzecz Bydgoszczy. Zacznijmy dopominać się o swoje - nawoływała Anna Bańkowska
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?