Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powikłania po COVID-19. Jak przebiega rehabilitacja ozdrowieńców w Bydgoszczy?

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Rehabilitacja prowadzona jest m.in. w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. A. Jurasza.
Rehabilitacja prowadzona jest m.in. w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. A. Jurasza. Arkadiusz Wojtasiewicz
Wśród osób, które zmagały się z koronawirusem istnieje grupa, która po przejściu choroby nadal ma przewlekłe problemy zdrowotne. W takim wypadku, aby wyjść na prostą, konieczna jest rehabilitacja. W Bydgoszczy jest ona realizowana w trzech wymiarach.

ZOBACZ WIDEO: Akcyza na alkohol i papierosy w górę

od 16 lat

W placówkach, które mają podpisaną umowę z Kujawsko-Pomorskim Oddziałem Wojewódzkiego NFZ do tej pory wykonano prawie 25 000 świadczeń rehabilitacyjnych dla pacjentów po koronawirusie. Czas oczekiwania na terenie naszego województwa wynosi średnio od 0 do 6 tygodni – przekazała nam Barbara Nawrocka, rzecznik prasowa K-P OW NFZ.

Rehabilitacja może odbywać się w placówce zdrowotnej stacjonarnie lub ambulatoryjnie. W tym pierwszym wypadku pacjentów w Bydgoszczy przyjmuje Kujawsko-Pomorskie Centrum Pulmonologii przy ul. Meysnera 9.

– Z reguły są to osoby starsze z chorobami towarzyszącymi, ale nie tylko. Objawy pocovidowe bywają różne i dotyczą również ludzi młodych, bez innych schorzeń, aczkolwiek ich jest zdecydowanie mniej – mówi Bogusław Jasik, zastępca dyrektora ds. lecznictwa KPCP.

Z oddziału prosto na drugi oddział

Czas rehabilitacji wynosi od 2 do 6 tygodni. Ten okres wystarczy, aby poprawić funkcjonowanie pacjentów, ale nie oznacza, że całkowicie rozwiązuje problem. – Z pewnością to niezbędne leczenie uzupełniające po przebyciu ostrej fazy zakażenia SARS-CoV-2 – ocenia Jasik.

Spośród pacjentów, którzy zgłaszają się do Centrum, zdecydowana większość (ponad 80%) wymaga leczenia stacjonarnego. W kolejce na rehabilitację obecnie czeka 78 osób (10 wyraziło zainteresowanie leczeniem, lecz nie ma jeszcze skierowania). W tym wypadku czas oczekiwania wynosi aż 215 dni. Wielu pacjentów trafia na rehabilitację prosto z oddziału covidowego.

Rehabilitacja ambulatoryjna realizowana jest w 11 placówkach w Bydgoszczy. Na liście miejsc, gdzie można szukać pomocy po wyleczeniu COVID-19 znajdują się m.in. Przychodnia Ogrody, Centra Medyczne „IKAR” oraz Szpital Uniwersytecki nr 1 im. dr. A. Jurasza. Dodatkowo część pacjentów może liczyć na to, że specjaliści odwiedzą ich w domu. W Bydgoszczy wizyty w miejscu zamieszkania realizują dwie placówki: NZOZ „Radwan” oraz NZOZ Przychodnia Przyjazna.

Kto i jak powinien być leczony?

Na rehabilitację w trybie stacjonarnym i uzdrowiskowym kwalifikowani są pacjenci, u których występują powikłania w zakresie układu oddechowego, krążenia, nerwowego lub narządu ruchu, z wyraźnym spadkiem siły mięśniowej, a także osoby z utrzymującą się przez dłuższy czas dusznością. Skierowanie na rehabilitację może wystawić lekarz rodzinny. U każdego z pacjentów powinna być wykonana ocena stopnia dolegliwości utrzymujących się po przebyciu COVID-19. Do programu można dołączyć maksymalnie do 12 miesięcy po wyleczeniu.

Każdy pacjent na początek ma robione stosowne testy wydolnościowe. Na ich podstawie układany jest program rehabilitacji. Idealnym rozwiązaniem są treningi wytrzymałościowe, oczywiście w momencie, gdy pacjent już może brać w nich udział – zastrzega Jasik. Podstawą rehabilitacji są też ćwiczenia.

W Centrum istnieje Oddział Rehabilitacji Oddechowej, na który trafiali pacjenci m.in. z POChP czy astmą oskrzelową. – Natomiast zakres rehabilitacji pocovidowej jest szerszy niż rehabilitacja pulmonologiczna. COVID zostawia po sobie mocny ślad, nie u wszystkich, ale w dużej części przypadków – ocenia zastępca dyrektora KPCP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto