Płonęło poddasze, na którym było zgromadzone siano, oraz dach stajni. Na szczęście właściciel stajni wyprowadził z niej zwierzęta.
Z palącej się stajni wydostawały się kłęby dymu, co zmuszało strażaków do pracy w AODO (Aparatach Ochrony Dróg Oddechowych). Ratownicy zrobili w ścianie otwory, aby dostać się na poddasze w celu dotarcia do źródła ognia. Następnie widłami z poddasza zrzucali żarzącą się słomę. Na miejsce dojechał wezwany wcześniej podnośnik z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 2 w Bydgoszczy, lecz nie został on użyty do gaszenia pożaru.
Właściciele stajni nie chcieli rozmawiać z mediami, ponieważ mocno przeżywali to co się wydarzyło. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że budynek był nowy, a straty mogą wynosić nawet kilkaset tysięcy złotych. Ze względu na słabą sieć hydrantową dowódca wezwał na miejsce cysternę z JRG 2 w Bydgoszczy.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Akcja dogaszania zakończyła się po godzinie 17:00
źródło: www.remiza.com.pl autor: Artur Żywociński
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?