Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Bydgoszczy spotkał się z białoruskimi rodzinami, którym pomaga miasto

Dorota Witt
Dorota Witt
Bydgoszcz wpiera dwie rodziny, które doświadczyły represji politycznych po wyborach na Białorusi. Miasto udostępniło im wyremontowane mieszkania, wyposażyć pomógł je bydgoski sklep Ikea oraz bydgoszczanie, którzy bez wahania przeprowadzili zbiórki artykułów dla dzieci i zbiórkę pieniędzy na dobry start dla Białorusinów. Ci czują się w Bydgoszczy bezpiecznie, w ekspresowym tempie uczą się języka i aktywnie szukają pracy.
Bydgoszcz wpiera dwie rodziny, które doświadczyły represji politycznych po wyborach na Białorusi. Miasto udostępniło im wyremontowane mieszkania, wyposażyć pomógł je bydgoski sklep Ikea oraz bydgoszczanie, którzy bez wahania przeprowadzili zbiórki artykułów dla dzieci i zbiórkę pieniędzy na dobry start dla Białorusinów. Ci czują się w Bydgoszczy bezpiecznie, w ekspresowym tempie uczą się języka i aktywnie szukają pracy. Arkadiusz Wojtasiewicz
Cykliczne wsparcie kolejnych białoruskich rodzin represjonowanych przez reżim Łukaszenki zapowiedział prezydent Rafał Bruski podczas spotkania z dwiema rodzinami, które kilka tygodni temu, dzięki wsparciu miasta, znalazły bezpieczny dom w Bydgoszczy.

Zobacz wideo: Bezpieczeństwo nad wodą. To musisz wiedzieć!

  • Małżeństwo z Mińska przyjechało do Polski z 4-letnią córką. Rodzina spakowała się w dwie walizki, w swoim kraju zostawiła wszystko, co miała. W ich kraju groziło im więzienie, rozłąka, może nawet odebranie dziecka. Za udział w manifestacjach przeciw reżimowi Łukaszenki. A ten pokazał im już, na co go stać.
  • Małżeństwo z czwórką dzieci w wieku 2, 6, 11 i 13 lat z Grodna uciekło do Polski przed tym samym.
  • Członkowie obu rodzin byli represjonowani, nie uniknęli aresztowań, byli zastraszani.

Białorusini czują się w Bydgoszczy jak w domu

- Przyjechaliśmy tu jak do domu - mówiła ze ściśniętym gardłem represjonowana Białorusinka, która do Polski przyjechała z mężem (groziło mu więzienie za udział w manifestacji) i czwórką małych dzieci (za udział w manifestacji małżeństwu grożono ich odebraniem).

- Ci ludzie stanęli przed dramatycznymi wyborami. Teraz nie mogą wrócić do ojczyzny, bo zostaliby aresztowani. Tylko dlatego, że odważyli się zawalczyć o tak podstawowe prawo, jak prawo do wolności i wolności wyborów. Rozmowy na ten temat są bardzo poruszające, słuchaliśmy o tych trudnych doświadczeniach ze łzami w oczach, ale i ze łzami rodziny o nich opowiadały - powiedział prezydent Rafał Bruski podczas spotkania z rodzinami, które od kilku tygodni bezpiecznie żyją w Bydgoszczy.
Miasto przekazało im wyremontowane mieszkania, wyposażone dzięki pomocy bydgoskiego sklepu Ikea i przy wsparciu mieszkańców, którzy chętnie brali udział w zbiórkach.

Cel najważniejszy już osiągnięty: członkowie dwóch białoruskich rodzin są bezpieczni, mają przytulne schronienie w Bydgoszczy (-Dobrze nam tu, to zielone miasto, pełne parków i wody - mówią). Pora na ułożenie sobie życia na nowo, bo to, co już zbudowali, zostawili za sobą i to w pośpiechu. Białorusini intensywnie uczą się języka polskiego, aktywnie szukają pracy, by stabilnie stanąć na własnych nogach.

- Cieszę się, że te rodziny, ich dzieci będą się kształcić, rozwijać, pracować właśnie w Bydgoszczy - mówił prezydent Bruski.

Jak białoruskie rodziny znalazły się w Bydgoszczy?

Po przyjeździe do Polski rodziny mieszkały w ośrodku dla uchodźców. Szansę na normalne, spokojne życie dostały w Bydgoszczy.

- Prezydent przyszedł na manifestację, którą organizowaliśmy w Bydgoszczy po wyborach na Białorusi i zasugerował, że być może uda się pomóc - opowiada Alesja Popławska, Białorusinka, która w Toruniu żyje od 21 lat. Jest koordynatorką uchodźców w województwie kujawsko-pomorskim, wiceprezeską Fundacji Białorusini w Łódzkim. Ma polskie korzenie, urodziła się w Grodnie.

Szybko stworzyła się długa lista rodzin, które potrzebowały schronienia. Wybrano dwie, a sito weryfikacyjne było gęste - mówi.

Uchwałę umożliwiająca udostępnienie przez miasto dwóch mieszkań rodzinom z Białorusi Rada Miasta Bydgoszczy podjęła jednogłośnie 31 marca br.

- Już dziś myślimy o stworzeniu kompleksowego programu wsparcia represjonowanym rodzinom z Białorusi. Taki dokument ułatwiłby systematyczną, coroczną pomoc kolejnym rodzinom, które będą takiej pomocy potrzebować - powiedział prezydent Rafał Bruski.

Więcej na temat sytuacji Białorusinów żyjących w naszym regionie można przeczytać tutaj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Prezydent Bydgoszczy spotkał się z białoruskimi rodzinami, którym pomaga miasto - Express Bydgoski

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto