Bronisław Komorowski odebrał dyplom na UKW [zdjęcia]
Wiele kamer, aparatów, dziennikarzy. Prezydenci z całego regionu, członkowie senatu uniwersyteckiego w odświętnych togach. Policja, straż miejska i BOR. Niecodzienne przygotowania, zabieganie i mobilizacja. Uczelnia od tygodni przygotowywała się do uroczystości z udziałem prezydenta RP.
Zanim prezydent przybył do Copernicanum, aby odebrać dyplom i nadany mu przez UKW tytuł Doktora Honoris Causa, zajrzał z wizytą do Toruńskich Zakładów Materiałów Opatrunkowych. Bronisław Komorowski razem z żoną Anną przez cały dzień odwiedzał różne miejsca w województwie. W Kowalewie spotkał się z kujawsko-pomorskimi samorządowcami i parlamentarzystami.Dalej wyruszył do Torunia, gdzie otworzył Interdyscyplinarne Centrum Nowoczesnych Technologii UMK. Na toruńskim uniwersytecie spotkał się ze środowiskiem astronomów i młodych miłośników astronomii.
Po godzinie 14:30 uroczyście weszli członkowie senatu Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, naukowcy, przedstawiciele samorządu studenckiego i uczelnianej rady doktorantów. Rektor prof. Janusz Ostoja-Zagórski przywitał wszystkich i rozpoczął posiedzenie. Prof. Jacek Woźny, dziekan Wydziału Humanistycznego i jeden z wnioskodawców nadania honorowego doktoratu prezydentowi, przedstawił przebieg przewodu doktorskiego. Laudacje wygłosił promotor prof. Henryk Samsonowicz, który mówił m.in. o tym, że Bronisław Komorowski od dawna dawał dowód niezawisłości myslenia i rzetelnym przekazywaniu przez niego wiedzy. - Troska Bronisława Komorowskiego o los wszystkich Polaków, dały mu szczególną i nieczęstą w Polsce opinię polityka zatroskanego o los wszystkich współobywateli - mówił promotor.
Dlaczego prezydent Polski zostaje doktorem honoris causa UKW?
Bronisław Komorowski dziękował uczelni, promotorowi i obu recenzentom. Prezydent Polski wygłosił wykład poświęcony miejscu i znaczeniu historii.
- Kocham historię i nie wyobrażam sobie bez niej życia. Ale pamięci o historii w najmniejszym stopniu nie traktuję jako ucieczki przed wyzwaniami, jakie niesie teraźniejszość i przyszłość. Wręcz przeciwnie, w historii widzę przede wszystkim punkt oparcia dla potężnej dźwigni pracującej na rzecz naszej współczesności i przyszłości. Bo aby wiedzieć dokąd się idzie, żeby wiedzieć, gdzie jest cel do którego zmierzamy, trzeba wiedzieć skąd się przychodzi. Historia jako źródło doświadczenia indywidualnego i zbiorowego nie musi przeszkadzać w dążeniu do nowoczesności, do głębokiej modernizacji z myślą o dniu dzisiejszym i o przyszłym - mówił w swoim wykładzie prezydent Bronisław Komorowski.
Agata Wodzień
| |||
Tulipany "Bydgoszcz" | Maleństwa w zoo | Komunikacja na majówkę | Google Street View |
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?