18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Profesor na nią czeka, mała zgorzelczanka musi do Paryża

Janusz Pawul
Mała Martusia i jej starsza siostra Małgosia
Mała Martusia i jej starsza siostra Małgosia Janusz Pawul
Pamiętacie malutką Martusię, której pomogliśmy wyjechać na operację do Paryża? Oto panna Marta! Sporo podrosła, ale znów trzeba jej pomóc

Marta urodziła się już prawie 4 lata temu. Niestety podczas porodu doszło do uszkodzenia nerwu ramiennego, przez co mała zgorzelczanka ma niesprawną rękę. Do tej pory przeszła już dwie operacje - pierwszą we Wrocławiu, gdy miała 4 miesiące, a drugą w Paryżu - dwa miesiące przed pierwszymi urodzinami. Przeprowadził ją znakomity chirurg Alain Gilbert z Clinique Jouvenet i przywrócił rodzicom nadzieję, że ich córeczka zasiądzie kiedyś z mamą przy pianinie i razem z nią zagra. - To moje wielkie marzenie - mówi Magda Janicka, mama Marty.
O wyjeździe Marty na operację do Francji kilkakrotnie pisaliśmy na łamach Gazety Wojewódzkiej i Gazety Wrocławskiej pomagając w ten sposób rodzicom dziewczynki uzbierać pieniądze potrzebne na sfinansowanie operacji. Dziś nie bez powodu przypominamy o Marcie, bo dziewczynkę czeka kolejna operacja. - Jest potrzebna, żeby usprawnić rączkę od łokcia w dół. - Dokładnie chodzi o uruchomienie nadgarstka i palców - tłumaczy Magda Janicka. I przyznaje, że podobnie jak za pierwszym razem musi poprosić o pomoc w uzbieraniu pieniędzy potrzebnych na operację córki. Ma ona kosztować 5 tys. euro. - Dla nas to niewyobrażalnie duża suma, zwłaszcza, że pracuje tylko mąż - mówi Magda Janicka. Wierzy jednak, że uda się ją zebrać, podobnie zresztą jak za pierwszym razem, gdy w pomoc dla Martusi zaangażowali sie nie tylko mieszkańcy Zgorzelca, ale także władze samorządowe z ówczesnym burmistrzem Fiedorowiczem i merem zaprzyjaźnionego miasta Avion we Francji, a także Zgorzeleckie Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Francuskiej. W powodzenie zbiórki wierzy także Jadwiga Janota, babcia Martusi. - Musi się udać - zaklina i przypomina, że pieniądze przekazane na leczenie wnuczki będzie można sobie odliczyć od podatku.
Marta na razie jeszcze nie zdaje sobie sprawy, co ją czeka. Razem z siostrą świetnie się bawi i dogaduje. Obie chodzą do polsko-niemieckiego przedszkola w Görlitz, uwielbiają malować i śpiewać. Marta nauczyła się radzić sobie bez lewej ręki. Wszyscy jej najbliżsi mocno jednak wierzą, że już niedługo będzie mogła wziąć do niej bukiet kwiatów i wręczyć tym, którzy pomogą jej w wyjeździe na operację do Paryża.

Małej Marcie Janickiej ze Zgorzelca można pomóc wpłacając pieniądze na konto FUNDACJI SPLOTU RAMIENNEGO, nr rachunku: 97-1050-1025-1000-0022-3887-9981 z dopiskiem: na leczenie Marty Janickiej

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto