Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura wyjaśnia nieprawidłowości na WSG w Bydgoszczy. Uczelnia: - Już je naprawiliśmy

Ewa Abramczyk-Boguszewska
Ewa Abramczyk-Boguszewska
Prokuratura prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie nieprawidłowości na WSG
Prokuratura prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie nieprawidłowości na WSG Dariusz Bloch
Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie nieprawidłowości w WSG w Bydgoszczy. Chodzi o prowadzenie przez uczelnię zajęć w zamiejscowych filiach.

O sprawie poinformowało w czwartek radio PiK.

Jak ustaliliśmy, wiosną 2018 roku Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przeprowadziło kontrolę na uczelni. W piśmie pokontrolnym, datowanym na 31 sierpnia 2018 r. możemy przeczytać, że zdaniem ministerstwa WSG prowadziło bez uprawnień kształcenie na Wydziale Nauk Stosowanych w Działdowie na kierunku zarządzanie (studia niestacjonarne I stopnia), a także na kierunku pielęgniarstwo (studia stacjonarne I stopnia) oraz na Wydziale Gospodarki i Techniki w Pile na kierunkach: ekonomia, zarządzanie i logistyka (studia niestacjonarne I stopnia) oraz na kierunku pedagogika studia niestacjonarne II stopnia)”.

Zarzutów jeszcze nie ma

Ministerstwo 19 września 2018 r. przekazało sprawę prokuraturze.

Jak się dowiadujemy, postępowanie zostało wszczęte pod koniec 2018 roku. Rzecz polegała na zabezpieczeniu dokumentów, dotarciu do osób, które uczestniczyły w tej sprawie.
- Zarzutów w tej sprawie nie ma. Nie wiem, czy tak będzie do końca – mówi Włodzimierz Marszałkowski, szef Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe. - Przedmiotem wystąpienia ministerstwa do nas była informacja, że WSG miała prowadzić w niektórych lokalizacjach zajęcia dydaktyczne bez uprawnienia. W trakcie przesłuchania osób kierujących uczelnią przedstawiono wersję, z którą uczelnia nie zgadza się. Nie zgadza się ona z poglądem przedstawionym przez ministerstwo twierdząc, że posiada szereg uprawnień na prowadzenie zajęć w różnych lokalizacjach, a w miejscach, które wskazano, w istocie prowadzone były zajęcia poprzez platformę e-learningową. Dlatego, według pracowników uczelni, nie ma tu mowy o prowadzeniu zajęć bez uprawnienia; że w tych miejscach prowadzone były jedynie konsultacje jako wsparcie platformy e-learningowej. Przedstawiono zatem wersję według której mamy do czynienia z interpretacją tego, jak tę formę prowadzenia we wskazanych lokalizacjach zakwalifikować. 

- Trzeba zatem rozstrzygnąć, czy mamy do czynienia z prowadzeniem zajęć bez uprawnienia, czy też mieliśmy do czynienia  - tak jak twierdzą przedstawiciele szkoły - ze wsparciem nauki poprzez platformę e-learningową – mówi dalej prokurator Marszałkowski. - Prowadzenie sposobu prowadzenia zajęć dydaktycznych to materia niecodzienna i wymaga szczególnej troskliwości. Postępowanie jest prowadzone w kierunku artykułu 231 kodeksu karnego, czyli przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków. 

Wdrożyli program naprawczy

O wyjaśnienie zwróciliśmy się również do uczelni.

W odpowiedzi, jaką uzyskaliśmy, czytamy:
„WSG potwierdza, że w trakcie jednej z licznych standardowych kontroli i audytów kontrolerzy wskazali uchybienia dotyczące kształcenia z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość w roku akademickim 2017/2018. W odczuciu Uczelni przesadą jest stwierdzenie, iż były to rażące nieprawidłowości. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa Uczelnia ma możliwość prowadzenia kształcenia w formie zdalnej, wychodząc naprzeciw potrzebom studentów – szczególnie osób pochodzących spoza dużych ośrodków akademickich.

Kontrola podważyła niektóre metody pracy, w tym częstotliwość przyjazdów słuchaczy do siedziby głównej Uczelni. Zgodnie z zaleceniami pokontrolnymi Uczelnia wdrożyła program naprawczy. Wiemy również, że prokuratura prowadzi standardowe postępowanie wyjaśniające.

Jednocześnie podkreślamy, że w tym okresie Uczelnia uczestniczyła w wielu innych procesach akredytacyjnych uzyskując oceny pozytywne i otrzymała wiele uprawnień na prowadzenie nowych kierunków m.in., „psychologia”, „inżynieria mechatroniczna”, „administracja” (…).
Podkreślamy, że uchybienia opisane w przedmiotowej kontroli dotyczą wąskiego zakresu działalności kształceniowej Uczelni”.

Uczelnia zaznacza, że proces naprawczy został zakończony oraz że „znacząco zmienił się stan prawny w związku z wejściem w życie przepisów „Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce”.

WSG zamieściła na swojej stronie internetowej komunikat, w którym odnosi się do sprawy.

Zdaniem ministerstwa nauki odpowiedzialność za te nie nieprawidłowości ponosi rektor. Wówczas funkcję tę sprawował Wiesław Olszewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prokuratura wyjaśnia nieprawidłowości na WSG w Bydgoszczy. Uczelnia: - Już je naprawiliśmy - Gazeta Pomorska

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto