Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prostata pod kontrolą

Joanna Piechowiak
Jeżeli jesteś mężczyzną po pięćdziesiątce - zrób badania kontrolne gruczołu krokowego. Co drugi 50-latek cierpi z powodu przerostu prostaty. W Polsce problem ten dotyczy około 2 milionów mężczyzn, na świecie - około 100 ...

Jeżeli jesteś mężczyzną po pięćdziesiątce - zrób badania kontrolne gruczołu krokowego. Co drugi 50-latek cierpi z powodu przerostu prostaty. W Polsce problem ten dotyczy około 2 milionów mężczyzn, na świecie - około 100 milionów.

Przykre dolegliwości spowodowane rozrostem gruczołu krokowego odczuwa co czwarty czterdziestolatek. Dziesięć lat później na przerost prostaty skarży się już połowa mężczyzn. A po 80. roku życia problem dotyczy aż 90 procent panów. I chociaż rozrost gruczołu krokowego to jedno z najczęstszych schorzeń populacji mężczyzn w średnim wieku, większość z nich zwleka z udaniem się do lekarza.

-Mimo że żyjemy w środku Europy i nie narzekamy na brak lekarzy urologów,to mężczyźni dość opornie korzystają z ich pomocy - mówi prof. dr hab. Jerzy Lorenz z Kliniki Urologii Akademii Medycznej we Wrocławiu. - Najczęściej zgłaszają się do specjalisty dopiero wtedy, gdy dolegliwości są już tak uciążliwe, że uniemożliwiają wykonywanie codziennych czynności - dodaje profesor.

Zdrowa prostata - nazywana sterczem lub gruczołem krokowym - ma rozmiary orzecha włoskiego i jest umiejscowiona poniżej pęcherza moczowego. Wydzielając substancje, które wraz z plemnikami tworzą nasienie, stanowi ważną część układu moczowo - płciowego. Chora natomiast - do tej pory nie wiadomo dlaczego - ulega powiększeniu.

- Pierwsze zmiany pojawiają się już około trzydziestego roku życia mężczyzny. Powiększona prostata uciska na przechodzącą przez nią cewkę moczową i utrudnia oddawanie moczu - mówi profesor Lorenz. -Jeżeli mężczyzna zaobserwuje u siebie potrzebę częstszego oddawania moczu, konieczność chodzenia do toalety kilka razy w ciągu nocy, osłabienie strumienia moczu, oddawanie go kroplami lub nawet ból przy siusianiu, powinien udać się do urologa.

Pamiętajmy: wczesne rozpoznanie pozwala wyeliminować przykre objawy oraz zapobiegnie ewentualnym powikłaniom, do których należą przede wszystkim ostre lub całkowite zatrzymanie moczu, kamica pęcherza moczowego, upośledzenie czynności nerek i najgorsze - rak gruczołu krokowego, który stanowi drugą w kolejności - po raku płuc - przyczynę śmierci mężczyzn z powodów nowotworowych - dodaje profesor.

Badanie - nic strasznego

Już badanie podstawowe pozwala wykryć ewentualne nieprawidłowości. Na tym badaniu jednak urolog nie poprzestanie. Następnym - będzie USG, a na koniec, aby wyeliminować podejrzenie nowotworu, badanie krwi w celu określenia poziomu markera PSA. Lekarz może zlecić wykonanie biopsji, po której w 100 procentach jest w stanie określić, czy mamy do czynienia z nowotworem.

- Zachętą do zbadania niech będą dane z europejskich badań przeprowadzonych wśród mężczyzn chorujących na przerost stercza - mówi dr Piotr Jarzemski, ordynator oddziału urologii szpitala im. Biziela. - 90 procent było zmuszonych do zmiany stylu życia. 60 procent unikało przyjmowania płynów przed pójściem spać, a ponad 40 proc. planowało dzień, biorąc pod uwagę dostępność do toalety (dlatego też często rezygnowało z pójścia do kina, opery). 8 procent natomiast nie zakładało rodzin lub unikało wchodzenia w związek z inną osobą!

- Problemem dla mężczyzn z przerostem prostaty jest zaburzenie funkcji seksualnych - dodaje dr Sławomir Listopadzki, urolog z Biziela. - Jeszcze do niedawna nawet po rozpoczęciu leczenia te dolegliwości nie mijały. Ostatnio jednak dysponujemy farmaceutykami, które nie wpływają na pogorszenie intymnej sfery życia.

Leczenie - bez skalpela

Wszystko zależy od stopnia zaawansowania choroby. Czasem wystarcza okresowa obserwacja oraz zmiana nawyków żywieniowych. W większości nie obywa się bez leczenia farmakologicznego. Jeżeli te metody zawiodą, pozostaje interwencja chirurgiczna, konieczna jedynie u 10-15 procent chorych.

-Na naszym oddziale z 300 hospitalizowanych rocznie operacyjnie problemu przerostu prostaty pozbywamy się u 4 procent pacjentów. - twierdzi dr Piotr Jarzemski. - Coraz częściej wykonujemy zabiegi endoskopowe. To jest termoterapia, która nie wymaga użycia skalpela. Polega na wprowadzeniu przez cewkę moczową elektrody i zniszczeniu od środka chorego gruczołu prostaty.

Plusem tej metody jest to, że nie trwa długo, a pacjent tego samego dnia zostaje wypisany ze szpitala. Natomiast jeśli chodzi o zabieg elektroresekcji - czyli tak zwany złoty standard w urologii, mężczyzna wychodzi do domu po 2 - 3 dniach spędzonych w szpitalu. - dodaje ordynator.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto