Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedmoście Bydgoskie 1939. 72 rocznica batalii i kaźni inteligencji

GrapHite
GrapHite
Kolejna rocznica wybuchu II Wojny Światowej. Jak co roku wraca temat bydgoskiej Krwawej Niedzieli, Doliny Śmierci w Fordonie. To znane prawie każdemu bydgoszczaninowi tragiczne wydarzenia września 1939 r. Ale są także inne, o których słyszało niewielu. Pozostały gdzieś w cieniu, trochę zapomniane. Dziś chcemy wspomnieć właśnie o nich.
Czytaj też:
» Na bydgoskich tropach Wunderwaffe

Wjeżdżając do Bydgoszczy od strony zachodniej mijamy w miejscowości Kruszyn Krajeński polską linię schronów bojowych zwaną Przedmościem Bydgoskim. Ta rozciągającą się łukiem od Górnego Kanału Noteckiego do Brdy i dalej do Wisły pozycja miała stawić czoła atakującej na kierunku Bydgoszczy armii hitlerowskiej. Najsilniej ufortyfikowano odcinek pomiędzy Kruszynem a Osowcem, gdzie wybudowano 17 żelbetowych schronów bojowych. Zadanie przygotowania, a następnie obrony Przedmościa otrzymała stacjonująca w Bydgoszczy 15 Dywizja Piechoty  Wielkopolskiej gen. Zdzisława Przyjałkowskiego, wchodząca w skład  Armii ,,Pomorze" gen. Władysława Bortnowskiego. Przed nimi zbudowano pozycję przysłaniania, biegnącą od Kanału Bydgoskiego przez Strzelewo – Silno – Trzemiętowo do jeziora Słupowskiego. 3 września 1939 roku na Przedmoście uderzyły znaczne siły niemieckie, które zaciekle atakowały stanowiska w Kruszynie, Osowcu, Sczutkach i Tryszczynie. Pomimo trwających cały dzień walk Niemcy nigdzie nie przełamali obrony, ponosząc duże straty na skutek ognia naszej artylerii i broni maszynowej. Wieczorem 3 września 1939 roku, obawiając się okrążenia, polskie dowództwo wydało rozkaz opuszczenia Przedmościa i odwrotu wszystkich sił w  kierunku Bydgoszczy. Nocą z 3 na 4 września  zwycięskie oddziały  odmaszerowały bez walki ze swoich pozycji, odchodząc za linię Kanału Bydgoskiego i Brdy.

Członkowie Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków „BUNKIER” chcąc ocalić od zapomnienia tę linię polskich umocnień, objęli swoją opieką betonowe schrony. Od 2005 r. trwają prace mające na celu wyeksponowanie i udostępnienie do zwiedzania tego zabytku polskiej wojskowej myśli inżynierskiej. W pierwszym etapie przystąpiono do budowy w Kruszynie skansenu historyczno – wojskowego, eksponującego fragment polskiej linii obronnej z września 1939 roku. Docelowo skansen będzie obejmował żelbetowy schron obserwacyjny, rekonstruowany schron drewniano - ziemny oraz kilkadziesiąt metrów okopów ze stanowiskami strzeleckimi. Prace prowadzone były pod kierunkiem bydgoskiego archeologa Roberta Grochowskiego, w oparciu o przeprowadzone wcześniej przez niego badania archeologiczne. Równolegle z budową skansenu został wytyczony i oznakowany szlak trasy turystycznej po umocnieniach Przedmościa Bydgoskiego. Szlak, długości około 10 km, prowadzi  przez najsilniej  ufortyfikowany  fragment  pozycji obronnej, rozciągający się pomiędzy Zielonczynem a Osowcem. Znajduje się tutaj 17 żelbetowych schronów bojowych, o zróżnicowanej konstrukcji, przeznaczeniu i stanie zachowania. Szlak ma charakter edukacyjny – na trasie rozmieszczono pięć dużych tablic informacyjnych, zawierających obszerną notę historyczną, jak również możliwie pełny zbiór  planów i fotografii obrazujących przebieg działań bojowych na danym obszarze. Członkowie BSMZ „BUNKIER” regularnie zajmują się sprzątaniem okolic schronów i ich wnętrza, a także dbają o to, aby schrony nie zarosły ponownie chwastami i dziką zielenią. Za pieniądze pochodzące ze składek i od sponsorów naprawiają połamane i zdewastowane tablice informacyjne znajdujące się przy schronach.

Przedmoście bydgoskie to nazwa obejmująca oprócz schronów także polowe fortyfikacje znajdujące się bezpośrednio przed nimi. Ich linia przebiegała m.in. przez podbydgoską wieś Tryszczyn. Opuszczone przez polskich żołnierzy okopy wykorzystał w sposób okropny hitlerowski okupant. Na przełomie września i października 1939 bojówki paramilitarnego Selbstschutzu rozstrzelały w nich 900 Polaków i Żydów – mieszkańców Bydgoszczy oraz okolicznych miejscowości. Zostali rozstrzelani w ramach tzw. akcji "Inteligencja". Na miejsce egzekucji przywożono z Bydgoszczy ciężarówkami trzy, a nawet cztery razy dziennie kolejne transporty skazańców, w grupach po 50-70 osób. Samochody zatrzymywały się zwykle w pobliżu położonej w głębi lasu leśniczówki, skąd już pieszo prowadzono skazańców do opuszczonych rowów strzeleckich. Następnie ofiarom kazano wchodzić do okopów i kłaść się na ziemi, w rzędach po kilka osób, po czym mordowano ich strzałami w tył głowy. Egzekucje w pobliżu Tryszczyna Niemcy przeprowadzali również
w kolejnych latach okupacji. Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich podała, iż w sześciu zbiorowych mogiłach nad Brdą pochowano od 1400 do 1500 ofiar nazistowskiego terroru. Po zapełnieniu zamordowanymi rowów egzekucje przeniesiono do Fordonu.

Na ten słabo znany przez bydgoszczan, jakże tragiczny epizod okupacji, chce zwrócić uwagę BSMZ „BUNKIER”. Służyć ma temu film, którego autorem jest Robert Grochowski. Prezentacje filmu zorganizowana zostanie przez członków „BUNKRA” w dniu 3 września w Tryszczynie.

Zobacz też:

Hity na Czasie - fotorelacja
Publiczność na Hitach na Czasie

Czas grzybobrania. Co zbierać?

Bydgoszcz wieczorem i nocą
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga!
» dodaj artykuł
» dodaj zdjęcia
» dodaj wydarzenie
» dodaj wpis do bloga
od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto