Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przetarg na budowę odcinka S10 między Bydgoszczą a Toruniem jeszcze w czerwcu

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
S10 w naszym regionie to na razie niewiele fragmentów trasy -na zdjęciu budowa w Lisim Ogonie z roku 2019.
S10 w naszym regionie to na razie niewiele fragmentów trasy -na zdjęciu budowa w Lisim Ogonie z roku 2019. Arkadiusz Wojtasiewicz
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przedstawiła raport dotyczący stanu zaawansowania prac na drodze ekspresowej S10 łączącej Szczecin z Warszawą, przez Piłę, Bydgoszcz, Toruń i Płock. I ma bardzo dobre wieści dla kierowców.

Zobacz wideo: Duże zmiany w kodeksie drogowym. To musisz wiedzieć!

GDDKiA poinformowała, że do końca czerwca ogłosi przetarg na odcinek S10 Bydgoszcz Południe - Emilianowo. Trzy kolejne przetargi na trzy odcinki też są w planach.

- Do czerwca 2021 roku Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska rozpatrywał odwołania od decyzji środowiskowej wydanej przez RDOŚ w Bydgoszczy. 4 czerwca GDOŚ wydał decyzję, w której m.in. utrzymano proponowany wariant przebiegu drogi ekspresowej przy jednoczesnym zaostrzeniu wymogów środowiskowych jej realizacji. Niezbędne jest wprowadzenie zmian w dokumentacji przetargowej. Po ich wprowadzeniu, w najbliższych dniach, ogłosimy przetarg na pierwszy z czterech odcinków realizacyjnych w formule Projektuj i buduj, tj. Bydgoszcz Południe - Emilianowo. Kolejne przetargi obejmą odcinki Emilianowo - Solec Kujawski, Solec Kujawski - Toruń Zachód oraz Toruń Zachód - Toruń Południe - zapowiedziała GDDKiA.

Jak wygląda budowa S10 w Kujawsko-Pomorskiem?

Od węzła Bydgoszcz Zachód (wraz z otwartym 31 grudnia 2020 r. odcinkiem obwodnicy Bydgoszczy) do węzła Bydgoszcz Południe kierowcy mają do dyspozycji ekspresowy odcinek dwujezdniowej obwodnicy miasta o długości ponad 17 km. Część S10 stanowi również obwodnicę Torunia.

- Dla dalszego przebiegu S10 na terenie województwa kujawsko-pomorskiego oraz mazowieckiego opracowaliśmy Studium korytarzowe, czyli pierwsze plany badające możliwość poprowadzenia trasy w jednym z czterech badanych korytarzy o szerokości ok. 5 km - informuje GDDKiA.

Do Nakła i Sadek ekspresówką

Z punktu widzenia rozwoju Metropolii Bydgoszcz i zachodniej części regionu niezwykle istotna jest inna informacja. Jak informuje GDDKiA "odcinek od końca obwodnicy Wyrzyska do węzła Bydgoszcz Zachód na skrzyżowaniu z S5, o długości blisko 41 km, jest na końcowym etapie przygotowania dokumentacji do złożenia wniosku o wydanie DŚU. Planowany termin złożenia wniosku to koniec czerwca 2021. Po uzyskaniu tej decyzji i zapewnieniu środków ogłosimy przetarg na realizację zadania w trybie Projektuj i buduj".

Budowa tego odcinka S10 oznaczać będzie szybki i komfortowy dojazd do Nakła nad Notecią i dalej, do gminy Sadki aż do granic województwa i Wyrzyska.

Każde miejsce ma swoją historię. Czasami jednak duchy przeszłości nie dają o sobie zapomnieć i to dosłownie. Zobaczcie miejsca w regionie, w których podobno straszy.

Dwa opuszczone budynki w podbydgoskim Żołędowie powstały prawdopodobnie w latach 70. XX wieku jako przechowalnia owoców. Na piętrze jednego z nich wybudowano część mieszkalną dla osób pomagających przy zbiorach. - Nie figurują w rejestrze, nie ma ich na mapach i nie mają numeru adresowego – tłumaczą w Urzędzie Gminy Osielsko. - Powstały jako samowola budowlana.

Mieszkańcy Żołędowa rzadko korzystają z wąskiej dróżki, która prowadzi do rozsypującego się domu na skraju lasu. Niezwykle trudno jest tam trafić. Punktem orientacyjnym jest jeden z miejscowych sklepów spożywczych, ponieważ ścieżka biegnie naprzeciwko niego. Trzeba zagłębić się w gęste zarośla, minąć niewielki strumyk, mostek i przejść przez zapuszczony sad. To właśnie piętrowy budynek na swoją nieformalną siedzibę wybrała Liga Obrony Kraju "Wataha”. - Nurtuje mnie to, co się tam wydarzyło – mówi Mateusz Mikulski, założyciel stowarzyszenia sportowego, które zajmuje się strzelectwem. - Czternaście lat temu w domu, który stoi w odległości 100 metrów od naszej Zony, bo tak go nazywamy, ktoś się powiesił. A podobno w 2000 roku do studni, która jest przy strumieniu wrzucono ciało. Ale nie udało nam się tego nigdzie potwierdzić. 

"Wataha” dokładnie przeszukała budynek. - Z naszych ustaleń wynika, że mieszkała tam rodzina - opowiada Mikulski. - W porzuconych rzeczach, a raczej śmieciach znaleźliśmy zdjęcia rentgenowskie ojca i córki, które wskazywałyby na niegroźny wypadek samochodowy. Widzieliśmy również kopertę ze stemplem pocztowym z 2004 roku, co świadczy o tym, że to był ostatni rok użytkowania tego domu.  

I opowiada o jednej z sytuacji, które miały miejsce późną jesienią. - Zasada jest taka, że gdy organizujemy tam ognisko to jedna grupa idzie po drewno, a druga zostaje w budynku - wspomina. - W połowie drogi zauważyłem, że nie mam krótkofalówki. Zadzwoniłem więc do kogoś, poprosiłem, aby ją zabrał i szedł w moją stronę.
 
Już z daleka zobaczył światła latarki. - Pomyślałem, że to kolega, jednak gdy zacząłem tam iść, światełko uciekło w las - opisuje. - Chłopacy też to widzieli. Na ziemi był szron, więc powinno być słychać kroki, a tu nic. Takich sytuacji było kilkanaście. Żadnej nie potrafię wytłumaczyć. 


Flash Info odcinek 7 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza

Nawiedzone domy w Kujawsko-Pomorskiem. Tu podobno straszy......

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto