Językowe grzechy Polaków. prof. Miodek na UKW
- Będziemy mieli okazję obejrzeć wystawę radia, którego nie da się do czegokolwiek porównać – zapowiadał senator RP Andrzej Kobiak. – To Wolna Europa stanowiła wyjątek.
Rektor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, prof. Janusz Ostoja-Zagórski otworzył spotkanie, po czym przekazał głos gościowi specjalnemu, którym był dziś Stanisław Deja, radiowiec z Wolnej Europy. Pracował tam od 1977r do końca czerwca 1994, kiedy RWE zakończyło istnienie. – Przeszło na emeryturę – jak określił to Deja.
Rozpoczęcie nadawania radia do Polski ocenił jako wielki cios dla ówczesnej władzy, która straciła monopol na przekazywanie informacji. – Należę do przedostatniej generacji Radia Wolna Europa. To była zupełnie inna tradycja radia niż mediów PRL-u. Teraz audycje są zcyfryzowane – wiele z nich znajduje się na stronie Polskiego Radia i tam można ich posłuchać – mówił dziennikarz rozpoczynając swoją opowieść o rzeczywistości radiowej.
Wspominał również stary system pracy – na taśmach. – Byliśmy mistrzami w używaniu nożyczek, digitalizacja była w powijakach.
Znaczną część spotkania zajęło przybliżanie sposobów pozyskiwania informacji – a było to m.in. przeglądanie grubego pliku wiadomości agencyjnych, relacje korespondentów. Nie można było zapomnieć o „odsączeniu z sieczki propagandowej”. – Dziennik był pozbawiony akcentów komentatorskich. Wszelkie próby mogły skończyć się utratą pracy - wspomina Stanisław Deja. Jednym ze źródeł informacji był Jacek Kuroń.
Głos Wolnej Europy w postaci dziennikarza legendarnej rozgłośni nie zapomniał o olbrzymich kosztach przesyłu, o zamachu w ówczesnej Czechosłowacji na RWE w 1981r. czy akcji informowania Polaków o zesłanych i upominaniu się o nich.
Wojewoda kujawsko-pomorski Zbigniew Ostrowski wspominał instalacje antenowe montowane dla odbioru radia. – W akademikach jako studenci słuchaliśmy - mówił. Jedno z nagrań, które można wysłauchać na UKW dotyczy właśnie instrukcji wykonania domowej anteny.
Na spotkanie otwierające 5-dniową wystawę przybyli nie tylko studenci dziennikarstwa. "Głos Wolnej Europy" przyciągnął dawnych słuchaczy i to oni najwięcej rozumieli i jednocześnie dopytywali. Padło pytanie o stan wojenny; a mianowicie, dlaczego RWE nie ostrzegło? Zapytał wicewojewoda, na co odpowiedziała jedna z uczestniczek. - Był komunikat o 5 rano, słyszałam. Dopytywano także o tzw. "kretów", ale Deja odpowiadał: - Do końca nie wiemy, nie poinformowano nas.
Wystawa zawiera materiały do czytania, oglądania, ale też słuchania. Wybrane audycje i pozostałe materiały są dostępne od dziś na UKW do piątku 26 października. Budynek główny UKW przy ul. Chodkiewicza 30, pierwsze piętro przed Salą Senatu.
Ogród Botaniczny UKW - tajemnice i bogactwa
Zobacz też: | |||
FONOMO Music & Film Festival | Bydgoski Cross w Myślęcinku | Lao Che w Bydgoszczy | Wszystkich Świętych - zmiany w rozkładach |
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga! | |||
» dodaj artykuł | » dodaj zdjęcia | » dodaj wydarzenie | » dodaj wpis do bloga |
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?