Ratusz wypłaci dodatki za trudne warunki pracy zdalnej dla nauczycieli ZS nr 30 Specjalnych w Bydgoszczy. Jest wyrok sądu

Zobacz wideo: Nowa jadłodzielnia WSG w Bydgoszczy.

Wyrok sądu z 27 października br. dotyczy pierwszej grupy nauczycieli, a konkretnie trzech osób. W czwartek (4 listopada) Kancelaria Chojnacki Rościszewski Kranc i Partnerzy z Bydgoszczy, która od początku reprezentowała nauczycieli, poinformowała ich o wyroku sądu.

- Wynika z niego, że wyrok sądu I instancji należy wykonać - mówi Patrycja Zastempowska, jedna z nauczycielek ZS nr 30 Specjalnych, będąca w gronie 24 osób, które w sprawie wypłaty dodatków skierowały pozwy do sądu. - Z sekretariatu szkoły otrzymaliśmy też wiadomość, że Urząd Miasta Bydgoszczy traktuje ten wyrok jako prawomocny i pieniądze zostaną wypłacone wszystkim nauczycielom, którzy o ich wypłatę ubiegali się przed sądem. Cieszymy się, że sprawa ma korzystny dla nas finał, ale niepotrzebnie straciliśmy czas i nerwy. Koszty poniesie miasto, a w konsekwencji podatnicy. Chcieliśmy wcześniej ugody, ale ze strony ratusza nie było takiej woli.

Przypomnijmy, że pedagodzy domagali się wypłaty dodatków za okres od kwietnia do czerwca 2020 r., gdy pracowali zdalnie. To dodatki wysokości 20-30 proc. wynagrodzenia za pracę w trudnych i uciążliwych warunkach. Nie mogąc ich wyegzekwować, 24 z nich skierowało pozwy do sądu. We wrześniu br. 13 osób poznało wyrok sądu I instancji. Był on pomyślny dla nauczycieli, ale to sprawy nie kończyło, bo ratusz, który jest organem prowadzącym dla ZS nr 30 Specjalnych, złożył apelację.

Rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy poinformowała nas wtedy, że w czerwcu br. pełnomocnik Zespołu Szkół nr 30 Specjalnych złożył apelację dotycząca 4 spraw sądowych, w których pozwanym jest ww. szkoła. Jednocześnie, do czasu rozstrzygnięcia spraw przez sąd II instancji, zawieszono pozostałe procesy, w których pozwanym jest ZS nr 30 Specjalnych.

- We wszystkich procesach stroną pozwaną ww. postępowań sądowych jest pracodawca - ZS nr 30 Specjalnych. W żadnym procesie nie występuje jako strona Urząd Miasta Bydgoszczy - podkreślała wtedy Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.

Jednocześnie zaznaczyła, że na decyzję pełnomocnika ZS nr 30 Specjalnych o skierowaniu apelacji wpłynęło doświadczenie procesowe pracodawców oświatowych, w których dochodziło już w przeszłości do wydania wyroków przez Sąd Okręgowy w sposób odmienny od Sądu Rejonowego.

- Po ogłoszeniu wyroku przez sąd II instancji - jeśli stanowisko Sądu Rejonowego zostanie podtrzymane przez Sąd Okręgowy - zgodnie z tym, co było wielokrotnie zapowiadane, zostaną wypłacone dodatki wszystkim uprawnionym do tego nauczycielom - zapowiadała wówczas Marta Stachowiak.

Po wyroku sądu II instancji zapytaliśmy zatem ratusz, kiedy dodatki zostaną wypłacone. Właśnie otrzymaliśmy oświadczenie mec. Macieja Skwierczyńskiego, pełnomocnika dyrektorów szkół, w którym czytamy:

"W związku z doręczeniem mi jako pełnomocnikowi procesowemu Zespołu Szkól Nr 30 Specjalnych w Bydgoszczy zapadłego na posiedzeniu niejawnym wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych dot. dodatków za warunki pracy dla nauczycieli zatrudnionych w ww. jednostce oświaty, natychmiast został skierowany do Bydgoskiego Biura Finansów Oświaty wniosek o podjęcie prac zmierzających do naliczenia i wypłacenia ww. dodatków wszystkim nauczycielom, którzy za czas nauczania zdalnego owych dodatków nie otrzymali".

Mec. Skwierczyński dodaje też, że działania te pozostają w zgodzie z wielokrotnie składanymi oświadczeniami przez władze Bydgoszczy, iż prawomocne rozstrzygnięcie ww. kwestii przez sąd bydgoski spowoduje wypłatę tych należności wszystkim nauczycielom uprawnionym do tych dodatków, niezależnie od tego czy skierowali w tej sprawie pozwy, czy tego nie uczynili.

- W sprawach pozostających na wokandzie Sądu Rejonowego zostały też sporządzone pisma procesowe wnoszące o ich podjęcie w celu zawarcia stosownych ugód sądowych - informuje mec. Maciej Skwierczyński.

Przypomnijmy, że oprócz nauczycieli ZS nr 30 Specjalnych pozwy skierowali również nauczyciele z ZS nr 31, SOSW nr 3, ZS nr 7. We wrześniu żadna z tych spraw nie została rozpoznana przez Sąd Pracy. Pozwani pracodawcy (tj. ZS 31, SOSW nr 3, ZS07) zadeklarowali wolę zawarcia ugody z ww. nauczycielami, uwzględniając wynik prawomocnych rozstrzygnięć w sprawach, w których pozwanym jest ZS nr 30 Specjalnych.

Od początku nauczycieli w walce o wypłatę dodatków wspierał Paweł Bokiej, bydgoski radny PiS, który po wyroku sądu II instancji napisał w mediach społecznościowych:

- To jest kompromitacja osób odpowiedzialnych w ratuszu za tę sprawę - stwierdził radny. - Było tyle symptomów wskazujących na to, że Miasto przeszarżowało i zamiast się wycofać, uznano, że warto brnąć do końca. Jak widać nie było nikogo, kto potrafiłby na czas przyznać się do błędu i załatwić tę sprawę jak należy. A tak skończyło się spektakularną porażką i dodatkowymi kosztami obejmującymi zwrot kosztów postępowań sądowych oraz odsetek od niewypłaconych dodatków.