Restauracja w dawnym posterunku

Maszerujemy na Wyspie Młyńskiej

W miejscu po dawnym posterunku policji wodnej, mniej więcej naprzeciwko Mariny. Do tej pory niski budynek stał i niszczał. - Pamiętam, jak z osiem, może siedem lat temu był tam otwarty taki prowizoryczny letni ogródek - mówi Małgorzata, mieszkająca wtedy w Śródmieściu. - Byłam tam na jednej imprezie. Wydaje mi się, że to dobre miejsce na jakąś działalność rozrywkową.

Niedługo może się właśnie tak stać. Firma XPX jest dzierżawcą działki na której stoją ruiny. Jak tylko uzyska wszystkie potrzebne papiery, rozpocznie budowę nowego obiektu. - To na pewno będzie działalność gastronomiczna - powiedział nam Piotr Zakrzewski z XPX. - Wszystko wskazuje na to, że będzie to restauracja. Budynek ma mieć powierzchnię około 200 m kw. i dwie kondygnacje.

Budynek zaprojektował Bartosz Kamiński ze studia Lines Architekci, z którym firma XPX już wcześniej pracowała, między innymi przy budowie apartamentowca Piano House. Budynek będzie przeszklony, częściowo drewniany o delikatnym kształcie.

- Elewacja będzie wykonana ze szkła, a na zewnątrz znajdą się duże drewniane żaluzje - mówi architekt. - Zależało mi, żeby projekt dopasować do otoczenia, czyli Młynów Rothera i Mariny, a także do zieleni Wyspy Młyńskiej. Od strony rzeki znajdzie się również niewielki taras. Budowa powinna trwać ok. 4-5 miesięcy.

Styl planowanej budowli podoba się miejskiemu konserwatorowi zabytków. - Dotychczasowe propozycje zagospodarowania tej przestrzeni nie były adekwatne do charakteru Wsypy Młyńskiej - mówi Sławomir Marcysiak. - W końcu po kilku latach znalazł się projekt, który został zaakceptowany. Jest naturalny, pasuje do zieleni wyspy, do usytuowania nad rzeką.