Reszka: Najważniejsze pozytywne nastawienie

Jeszcze parę tygodni temu zdawałaś egzaminy maturalne, a już niedługo rozpoczną się Mistrzostwa. Jak oceniasz swoją kondycję psychiczną?
- Małgorzata Reszka: Najważniejsze jest pozytywne nastawienie. Przygotowania do egzaminów, treningi, zawody - to wszystko brzmi strasznie, ale po latach intensywnej pracy łatwo się do tego przyzwyczaić. Cieszę się, że matury mam już za sobą i jeszcze przed Mistrzostwami dowiem się, jak mi poszło.

Startujesz w siedmioboju lekkoatletycznym...
- Zgadza się. Siedmiobój trwa dwa dni. Pierwszego dnia odbywają się cztery konkurencje: bieg na 100 m przez płotki, skok wzwyż, pchnięcie kulą, bieg na 200 m. Drugi dzień to: bieg na 60 m przez płotki, skok o tyczce i bieg na 1000 m.

Kiedy rozpoczęłaś intensywne przygotowania do lipcowych Mistrzostw?
- Przygotowania rozpoczęły się już zimą. Kiedy w połowie maja w pierwszym starcie na zawodach w Grudziądzu wypełniłam wskaźnik na Mistrzostwa Świata Juniorów, byłam już spokojna. Warto dodać, że działo się to wszystko przed egzaminem maturalnym z biologii. Cel został osiągnięty, a biologia mam nadzieję, że zdana z równie satysfakcjonującym wynikiem.

Jak oceniasz konkurencję?
- Konkurencja jest bardzo mocna, ponieważ dziewczyny trenują średnio od czterech, pięciu lat. Ja trenuję dopiero trzeci rok, gdyż w gimnazjum grałam w drużynie siatkarek w Pałacu Młodzieży. Moja przygoda z lekką atletyką zaczęła się w liceum, gdzie oprócz treningów, ogromną ilość czasu poświęcałam na naukę.

A stadion na którym odbędą się Mistrzostwa? Podoba Ci się?
- Jest świetny. Cieszę się, że już wkrótce będzie stanowił wizytówkę naszego miasta. Będzie się czym chwalić.

Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów na mistrzostwach.
- Dziękuję