Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rowerzyści zyskają dzięki mniejszemu ruchowi aut? Bydgoszcz wprowadzi rozwiązanie z Krakowa?

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Nie trzeba specjalistycznych pomiarów by stwierdzić, że ruch rowerowy w mieście znacznie się zwiększył.
Nie trzeba specjalistycznych pomiarów by stwierdzić, że ruch rowerowy w mieście znacznie się zwiększył. Tomasz Czachorowski
W Krakowie tamtejszy zarząd dróg „zabiera” ulice samochodom i daje rowerzystom. Ograniczono ruch aut na siedmiu kilometrach miejskich tras. Czy na podobne rozwiązanie mogą liczyć bydgoscy rowerzyści?

Od początku pandemii ruch samochodowy w Krakowie zmalał niemal o 70 procent, liczba pasażerów komunikacji miejskiej na niektórych liniach zmniejszyła się nawet o 90 procent. Na bydgoskich ulicach aut jest również mniej – jak szacuje ZDMiKP – o około 40 procent. Komunikacja poza godzinami szczytu wozi głównie powietrze. Czy to czas by uwolnić nieco miejsca na ulicach także dla bydgoskich rowerzystów?

Rower coraz bardziej popularny

- Warto taki temat poruszyć. Statystyki nie kłamią – ruch rowerowy znacznie się zwiększył. Wpływ na to ma rosnące zainteresowanie rowerem, ale także pandemia wirusa. Prowadzę serwis rowerowy i rozmawiam z klientami - mówi Wojciech Bulanda, bydgoski radny. - Część osób wsiada na rower, żeby się poruszać, bo siłownie i baseny są pozamykane. Inni boją się jeździć komunikacją publiczną i wybierają rower. Motywacji jest wiele. Daleko nam ciągle do krajów skandynawskich, gdzie infrastruktura rowerowa jest o wiele bardziej rozbudowana. Gdyby było tak u nas – ludzie jeździliby rowerami jeszcze częściej.

Na jakich ulicach można byłoby ograniczać ruch samochodów i oddać pole rowerzystom? - Na przykład na Wojska Polskiego czy Grunwaldzkiej, choć są dwupasmowe, nie miałoby to raczej sensu – są tam drogi rowerowe. Warte zastanowienia są np. al. Ossolińskich czy al. Mickiewicza, gdzie mamy dwa pasy. Można rozważyć także ulicę Jagiellońską - mówi radny.

Wojciech Bulanda sądzi, że z nowym dyrektorem ZDMiKP, Wojciechem Nalazkiem, pewne sprawy byłyby łatwiejsze do przeprowadzenia - zajmował się on wcześniej organizacją ruchu na bydgoskich ulicach i zna każdy zakamarek miejskich dróg. - Tego typu ograniczenia to nie inwestycje, na które trzeba wydawać wiele pieniędzy. Niekiedy wystarczy zmiana oznakowania albo wymalowanie tymczasowych pasów – ocenia radny.

Co na to ZDMiKP?

- W Bydgoszczy na ulicach lokalnych o obniżonych prędkościach dopuszczalnych (w strefach ruchu uspokojonego) ruch po jezdniach odbywa się już dzisiaj na warunkach ogólnych. Tym samym są zachowane podobne warunki, jak w Krakowie. Duża liczba tych ulic, na których poruszają się dzisiaj rowerzyści w strefie śródmiejskiej, położona jest w strefach ruchu uspokojonego do 30 km/h, co daje zwiększone bezpieczeństwo rowerzystom - uważa Tomasz Okoński, rzecznik ZDMiKP.

Zarząd przygotowuje też listę ulic, na których będzie dopuszczony kontraruch rowerowy.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rowerzyści zyskają dzięki mniejszemu ruchowi aut? Bydgoszcz wprowadzi rozwiązanie z Krakowa? - Gazeta Pomorska

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto