Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Marcinem Wyrostkiem, zwycięzcą drugiej edycji „Mam Talent”

Redakcja
nadesłane
Już dziś będzie można posłuchać, jak gra na akordeonie Marcin Wyrostek. Dlaczego muzyk nazywa go rewelacyjnym instrumentem? Zapraszamy do przeczytania wywiadu.
Czytaj też:
» Marcin Wyrostek zagra w Bydgoszczy

- Co, oprócz popularności i nagrody finansowej, dał Panu udział w programie „Mam Talent”. Czy, Pana zdaniem, jest to dobre miejsce dla początkujących, młodych artystów?

- Program Mam Talent dał mi możliwość koncertowania, a przede wszystkim otwartą publiczność, która przychodzi na moje koncerty. Płyta „Magia del Tango”, którą nagrałem jeszcze przed programem, pokryła się potrójną platyną, otrzymała 2 nominacje do Fryderyków, a także nagrodę Top10 na festiwalu TOPtrendy. Najnowsza płyta „Marcin Wyrostek & COLORIAGE” już jest platynowa. Miałem wielki zaszczyt wystąpić ze znakomitymi artystami: Kayah, Bobby McFerrinem, Ryszardem Rynkowskim, z orkiestrami pod dyrekcją Marka Mosia, Adama Sztaby czy Tomka Szymusia. To jest dla mnie najważniejsza nagroda, jaką otrzymałem - możliwość pełnego realizowania się jako muzyk.

Myślę, że taki program nie jest dobry dla osób początkujących. Uważam, że gdybym wziął udział w takim programie kilka lat wcześniej, to nie poradziłbym sobie w takiej sytuacji. Taki program jest świetny dla osób, które mają już jakieś doświadczenie, a przede wszystkim mają pomysł na siebie, na swoją pasją i jest to podparte wieloma latami solidnej pracy i praktyki. Udział w programie daje niesamowite możliwości osobom, które szukają takiej szansy dla siebie. Polecam z całego serca i kibicuję wszystkim uczestnikom.

- Gra Pan na akordeonie od dzieciństwa. Czy wybór instrumentu narzucili Panu rodzice, czy Pan sam akurat chciał grać na akordeonie?

- Rzeczywiście zacząłem grać na akordeonie w wieku 6 lat. Wtedy wybór było podyktowany przez mojego tatę, ale gdybym jeszcze raz miał świadomie wybierać po tylu latach, to także wybrałbym akordeon. To jest rewelacyjny instrument: dźwięk powstaje jak w instrumencie dętym, ale ma on olbrzymie właściwości instrumentu klawiszowego z możliwością grania bardzo ciekawych i szeroko rozbudowanych struktur harmonicznych. Sercem akordeonu jest miech, to dzięki niemu jest on taki wyjątkowy.

- Pana debiutancka płyta osiągnęła status platynowej. Co oznacza taki sukces dla początkującego artysty?

- Jest to olbrzymia nagroda dla mnie, wielkie votum zaufania ze strony naszej publiczności. Dzięki takiej nagrodzie od publiczności rośnie wiara w siebie oraz rosną nowe siły i energia, aby dalej działać. Bardzo się cieszę, że nasza muzyka jest tak pozytywnie odbierana - bardzo dziękuję wszystkim osobom, które kupiły płytę i serdecznie zapraszam na nasze koncerty. Aktualnie jesteśmy w trakcie trasy koncertowej promującej płytę „Coloriage” i już dziś będziemy w Adrii.

- Dużo Pan koncertuje, od początku marca nieustannie jest Pan w trasie. Czy to nie jest męczące, udaje się Panu znaleźć czas na inne rzeczy, dla rodziny?

- Oczywiście, że udaje się znaleźć czas na inne rzeczy. Jak byłem jeszcze uczniem liceum, już wtedy pracowałem, uczęszczałem do dwóch szkół równocześnie, bardzo dużo ćwiczyłem na akordeonie oraz zawsze znajdowałem czas na to, aby pograć w piłkę etc. To wszystko zależy od tego, jak systematycznie pracujemy oraz jak sobie organizujemy czas. Myślę, że im mamy więcej zajęć, a czasu mniej, to w rezultacie tego czasu jest więcej. Wiem, że to brzmi troszkę jak absurd, ale tak właśnie jest. Człowiek, żyje wtedy troszkę na wyższych obrotach, ale dzięki temu można pogodzić wiele rzeczy.

- Jakie ma Pan plany na przyszłość (koncerty gdzie? nagranie płyty)?

- Aktualnie jesteśmy w trasie - odwiedzamy teraz 18 miast w Polsce z projektem COLORIAGE. 31 maja i 1 czerwca gramy z KAYAH 2 koncerty w Brukseli w Teatrze Saint Michele. Planujemy także wyjazdy na targi muzyczne w całej Europie, nawiązujemy kontakty z organizatorami festiwali muzycznych na całym świecie. Jest bardzo dużo planów i pomysłów, które aktualnie realizujemy. Jeżeli chodzi o płytę ... to ja zawsze zdaję się na intuicję oraz na los. Płyta jest zawsze efektem, taką jakby wypadkową kilku zdarzeń, pomysłów, działań. Zobaczymy, co się wydarzy .

Zobacz też:

Marsz ku pamięci Żołnierzy Wyklętych

Park Akademicki w Fordonie

Komornicka. Biografia pozorna - premiera

Rewitalizacja szlaku wodnego E40
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga!
» dodaj artykuł
» dodaj zdjęcia
» dodaj wydarzenie
» dodaj wpis do bloga
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto