Rozpoczyna się batalia o Era Basket Ligę

Świecie do tej pory kojarzone było głównie z zakładami celulozowymi. Być może od nowego sezonu wizytówką miasta stanie się koszykarski zespół Polpaku.

Właśnie ta drużyna dzisiaj rozpoczyna batalie o awans do Era Basket Ligi. Rywalem ekipy prowadzonej przez Aleksandra Krutikowa i Tadeusza Gzellę w pierwszej rundzie play off będzie Stal Stalowa Wola (mecze w sobotę i niedzielę, godz. 18.00).

W dwóch pojedynkach rundy zasadniczej lepszy był Polpak, ale teraz wszystko zaczyna się od nowa.

W ekipie gości nie brakuje zawodników, których nazwiska są już dobrze znane kibicom basketu.

Roman Prawica i Henryk Bieleń mają za sobą występy w ekstraklasie, a Maciej Malcherczyk, czy Paweł Pydych to już uznani zawodnicy w I lidze.

W Świeciu obecnie jednak nikt nie ukrywa, że celem drużyny jest awans do EBL. Między innymi dlatego już w trakcie sezonu i tak silny zespół wzmocniono Łukaszem Żytko z Czarnych Słupsk i Przemysławem Migałą z Tytana Częstochowa.

Warto też dodać, że w styczniu w okresie transferowym działacze rozmawiali m.in. z Pawłem Szcześniakiem, Wojciechem Żurawskim, Jackiem Sulowskim, Lewisem Loftonem, Tomaszem Mrożkiem, Andrzejem Karasiem.

To już jednak historia. Teraz wszyscy skupiają się na spotkaniach ze Stalą.

„Na pewno nie będzie łatwo, ale jeśli chcemy awansować to musimy wygrywać mecze. Z takim też założeniem przystępujemy do najbliższych pojedynków” - powiedział nam II trener Polpaku Tadeusz Gzella.

Gospodarze przystąpią do meczu w najsilniejszym składzie, choć w tygodniu na grypę chorzy byli Żytko i Maciej Kowalczyk.

W minionym tygodniu gościł w Świeciu prezes Polskiej Ligi Koszykówki Janusz Wierzbowski, który po wizycie w bardzo ciepłych słowach wypowiadał się na temat Polpaku.

„Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co tam zobaczyłem i rozmów jakie przeprowadziłem. W Świeciu jest grupa osób, które są bardzo życzliwe koszykówce. Prezes Medeński chce inwestować w basket. Pojmuje to jako pewną misje. Myślę, że każdy klub w Polsce życzyłby sobie takich działaczy.

Jedynym problemem w tej chwili jest oczywiście brak infrastruktury, ale z tego co wiem w najbliższym czasie ma rozpocząć się budowa nowej, pięknej hali” - powiedział „Expressowi” prezes Wierzbowski.

Właśnie brak odpowiedniego obiektu jest największym w tej chwili problemem działaczy ze Świecia.

Już niedługo zostanie on jednak rozwiązany, bowiem w przyszłym roku oddana zostanie nowa piękna, mogąca pomieścić 2 tys. widzów hala sportowa, położona blisko stadionu Wdy.

Być może już wkrótce, podobnie jak we Włocławku, Bydgoszczy i Inowrocławiu, także i w Świeciu kibice będą oglądać koszykówkę na najwyższym poziomie.