Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozwiń ceramiczne skrzydła

MoDa
MoDa
Możesz się przy niej zrelaksować. Ona pozwoli rozwinąć manualne talenty, które od lat drzemią w twoich dłoniach. Glina. Dla pań w ciąży, dla świeżo upieczonych mam, dla każdej z nas.

Zajęcia z ceramiki odbywają się przy bydgoskim placu Weyssenhoffa od roku.
- Od stycznia organizujemy nową grupę - zapowiada Anna Mackiewicz, plastyczka, prowadząca warsztaty.

Cel: kobieta

Ania ukończyła malarstwo na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ma na koncie kilka wystaw indywidualnych i udział w wielu grupowych. Tematem stale przewijającym się w jej twórczości jest kobieta.
- Na początku wybrałam rzeźbę, ale przeniosłam się na malarstwo. Moim zdaniem jest mu bliżej, aniżeli rzeźbie, do ceramiki. A ta od lat mnie interesowała - tłumaczy.
Ania Mackiewicz jest mamą 7-letniego Rysia i 3-miesięcznej Jaśminy.
- Niemowlę zabieram na zajęcia ze sobą. Zresztą nie ja jedna jestem tu ze swoim maleństwem. Specyfika tego miejsca polega bowiem na tym, że panie mogą być tu ze swymi dziećmi - opowiada.

Zostają na zawsze

Zajęcia prowadzone przez Anię odbywają się w Centrum Zdrowia Psychicznego oraz Profilaktyki i Wspierania Rozwoju „Heal” przy pl. Weyssenhoffa 2/6 w Bydgoszczy. Oprócz terapii indywidualnych i zbiorowych, w centrum dostępne są m.in. szkoła rodzenia, joga dla kobiet w ciąży, joga dla młodych mam.
Natalia Gniadek, która urodzi w lutym Nadię, Ankę Mackiewicz poznała podczas zajęć jogi. - Na jogę chodzą dziewczyny, które rozpoczęły naukę będąc w ciąży - opowiada. - Urodziły maleństwa i teraz przychodzą z nimi. Zaprzyjaźniły się przecież, przyzwyczaiły do miejsca ze świetnych klimatem i nie mogą się rozstać - wyjaśnia.

Faktycznie, w obszernym pokoju zaaranżowanym na salon ze zdobioną komodą i wielkim owalnym stołem, widać wiele rzeźb. Za oknem rosną drzewa, jest cicho i spokojnie.
Natalia ma dużo wolnego czasu, więc od tego roku zapisała się jeszcze na zajęcia z ceramiki. Tłumaczy: - Miałam już kontakt z gliną na studiach. Bardzo mi to odpowiadało. Można tworzyć z niej tak bardzo rozmaite formy przestrzenne, misy, maski czy koraliki...
Ania zaś ma swój piec, w którym wypala formy. - Następnie panie z naszych warsztatów zabierają swoje artefakty do domów. Ale niektóre zostawiają też na naszej wystawce - dodaje. - Relaksują się tu, wyzwalają twórczo. Niektóre cały czas mają swoje pociechy na oku, a dla innych jest to czas, kiedy dzieci zostają w domu, pod opieką taty. To taka nasza kobieca enklawa - śmieje się Anna Mackiewicz.

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto