Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rudery w centrum Bydgoszczy? A Administracja Domów Miejskich nic z nimi nie robi. Dlaczego? Nie chodzi tylko o pieniądze

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Rudery w centrum Bydgoszczy? Tak, jest to możliwe; Administracja Domów Miejskich, która zarządza komunalnymi nieruchomościami twierdzi, że robi, co może, żeby zabudowań, które ledwo stoją, było mniej. na Zdjęciu - rudera przy ul. Poznańskiej.
Rudery w centrum Bydgoszczy? Tak, jest to możliwe; Administracja Domów Miejskich, która zarządza komunalnymi nieruchomościami twierdzi, że robi, co może, żeby zabudowań, które ledwo stoją, było mniej. na Zdjęciu - rudera przy ul. Poznańskiej. Nadesłane
Rudery w centrum Bydgoszczy? Tak, jest to możliwe; Administracja Domów Miejskich, która zarządza komunalnymi nieruchomościami twierdzi, że robi, co może, żeby zabudowań, które ledwo stoją, było mniej.

Zobacz wideo z drona: Przebudowa torowiska na Kapuściskach - marzec 2022

od 16 lat

- Administracja Domów Miejskich jest najgorszą miejską spółką, przez ponad 30 lat od transformacji nie zrobiła prawie nic z dziadostwem, które posiada - twierdzi nasz czytelnik. - Te budy są często w centrum miasta, przy reprezentacyjnych ulicach. Nie wykorzystali szans jakie stwarzał i stwarza rynek nieruchomości w Polsce. Nie potrafią ani zagospodarować, ani sprzedać lub choćby ostatecznie zasłonić i uporządkować takie rudery jak ta na ul. Poznańskiej. Jest to dla mnie i pewnie wielu bydgoszczan niezrozumiałe.

Czytelnik zastrzega, że jego uwaga nie dotyczy tylko budynku przy ul. Poznańskiej, a takich "perełek" ma więcej. Jak informuje ADM, w minionym roku spółka rozebrała łącznie... jedynie 13 budynków zarówno mieszkalnych i niemieszkalnych oraz zleciła 9 projektów rozbiórkowych. W bieżącym roku spółka planuje rozebrać 5 budynków niemieszkalnych - budynki gospodarcze - oraz 10 budynków mieszkalnych najczęściej, 1-3 lokalowych, z których siedem to budynki oficynowe - mówi Magdalena marszałek, rzecznik.

- Spółka od wielu lat czyni starania mające na celu poprawę stanu technicznego gminnego zasobu z porządkowaniem substancji mieszkaniowej włącznie - mówi Magdalena Marszałek, rzecznik Administracji Domów Miejskich w Bydgoszczy. - Nasze działania podyktowane są głównie stanem technicznym budynków, bezpieczeństwem najemców jak i wolą właściciela. Z uwagi na bardzo duże potrzeby remontowo - inwestycyjne prace prowadzone są sukcesywnie w ramach ograniczonych środków finansowych.
Zdarzają się jednak przypadki, w których działania modernizacyjne czy rozbiórkowe są niemożliwe do realizacji z uwagi na nieuregulowane kwestie prawne.

Rzecznik spółki zaznacza: - Dodać należy, że Spółka nie zajmuje się zbywaniem nieruchomości gminnych.

Przypomnijmy, że niedawno w bydgoskiej Administracji Domów Miejskich otwarto oferty na przygotowanie dokumentacji rozbiórkowej ośmiu budynków. To domki gospodarcze, szopy i oficyny mieszkalne. Lista jest całkiem pokaźna, obiekty znajdują się w dużej części w centrum Bydgoszczy:

  • dwie oficyny przy Grunwaldzkiej 42;
  • budynek gospodarczy Bielicka 6;
  • dwa budynki gospodarcze Jasna 24;
  • budynek gospodarczy Ugory 18;
  • oficyna mieszkalna Garbary 6;
  • budynki gospodarcze - Pod Skarpą 94;
  • oficyna Śniadeckich 12.

Pieniądze, które ADM zamierza zapłacić za projekty rozbiórek, to w sumie nieco ponad 117 tysięcy złotych.

Już po propozycjach firm projektowych widać, że wiele ofert jest powyżej stawek spółki komunalnej. Firma z Sosnowca za dokumentacje na rozbiórkę dwóch oficyn przy ul. Grunwaldzkiej żąda ponad 24 tysięcy zł, nawet najniższa z czterech propozycji, która złożyła firma z Katowic, przekracza kwotę 6 tys. zł, którą na to zadanie chce przeznaczyć ADM. Podobnie jest w większości pozostałych przetargów. Jakie będą więc rozstrzygnięcia postępowań - na razie nie wiadomo.

Trwa głosowanie...

Które to Twoje ulubione targowisko w Bydgoszczy?

- Planowana rozbiórka budynków gospodarczych nie ma nic wspólnego z „racjonalizacją wydatków na tzw. opłatę deszczówkową”, a podyktowana jest głównie złym stanem technicznym oraz brakiem przydatności do dalszego użytkowania - stwierdza Magdalena Marszałek, rzecznik Administracji Domówi Miejskich w Bydgoszczy.

Trzeba jednak powiedzieć wprost, że "deszczówkowe" kosztuje ADM niemało. - Szacowane koszty, jakie spółka będzie musiała ponieść na opłatę za deszczówkę dla zasobu gminnego, w bieżącym roku, to ok. 444 tysiące złotych - informuje rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto