Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sądowa batalia o wyłączoną barierę przeciw zanieczyszczeniom na Zachemie. Jest problem: nie ma już kogo o to ścigać...

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Rejon składowiska odpadów niebezpiecznych Zielona na terenach dawnego Zachemu w Bydgoszczy
Rejon składowiska odpadów niebezpiecznych Zielona na terenach dawnego Zachemu w Bydgoszczy Wojciech Mąka
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił kasację syndyka dawnego Zachemu w Bydgoszczy w sprawie niewłączenia przez niego bariery zabezpieczającej składowisko niebezpiecznych odpadów na terenie zakładów. Sprawa ponownie wróciła do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Tyle tylko, że już nie ma kogo ścigać, bo... syndyk przestał być syndykiem.

Zobacz wideo: Bydgoskie wodociągi mają już ponad 120 lat!

Sprawa ciągnie się przed sądami od lat i jest już tak zagmatwana, że mocno trzeba ją uprościć, żeby zrozumieć. Wyraźnie jednak bawi byłego syndyka Zachemu, Grzegorza Floryszaka. - Syndyka nie ma, a prywatnie z RDOŚ mnie nic nie łączy - mówi.

Teoretycznie Naczelny Sąd Administracyjny pod koniec września tego roku uciął spór między organami ochrony środowiska a syndykiem masy upadłościowej dawnej Infrastruktury Kapuściska SA, czyli dawnego Zachemu. Chodziło o to, że syndyk nie wykonał decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy i nie uruchomił instalacji przy składowisku odpadów niebezpiecznych Zielona, która częściowo stanowiła barierę dla groźnych związków chemicznych spływających w stronę osiedla Łęgnowo Wieś i Wisły. Decyzja bydgoskiej dyrekcji dotyczyła obszaru 108 hektarów, które syndyk miał oczyszczać, prowadząc w ten sposób działania zapobiegawcze.

Decyzja RDOŚ na syndyka

Na początku 2018 roku RDOŚ w Bydgoszczy swoją decyzją nałożył na syndyka obowiązek przeprowadzenia działań zapobiegawczych. Zielona była już wtedy w prywatnych rękach. Syndyk miał szczelnie przykryć miejsca składowania odpadów, tak żeby nie były wymywane przez opady, oraz na powrót uruchomić systemu studni głębinowych i specjalną jednostkę podczyszczającą.

GDOŚ za syndykiem, prokurator przeciw

Syndyk odwołał się od tej decyzji do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. GDOŚ się z nim zgodził i umorzył postępowanie, ale na tę decyzję z kolei zażalenie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wniosła Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy.

WSA przyznał jednak rację bydgoskiej RDOŚ.

Co po wyroku NSA?

Kasacje syndyka i GDOŚ zostały teraz przez NSA oddalone, co formalnie wcale postępowania nie kończy. GDOŚ znowu musi zrobić krok - jeśli tym razem decyzja będzie korzystna, syndyk znowu będzie mógł się odwoływać...

- Czekam na czas, kiedy syndyk poniesie odpowiedzialność za pogłębianie zanieczyszczeń narażających zdrowia i wręcz życia ludzi, w tym mojego, mojego dziecka - mówi Renata Włazik, działaczka społeczna z Łęgnowa od lat nagłaśniająca problem zanieczyszczeń po Zachemie. - Niestety, zapowiada się, że zamiast syndyka to podatnicy, a zwłaszcza bydgoszczanie, będą ponosili konsekwencje jego w mojej ocenie niewłaściwych działań.

Syndyk Zachemu nie istnieje

Po ruchu bydgoskiej RDOŚ nieoficjalnie mówiło się, że syndyk Infrastruktury Kapuściska za niewykonanie decyzji dyrekcji może zostać obciążony kosztami za to, że nie zapobiegł szkodzie w środowisku.

Ale nic z tego nie wyjdzie, bo... już nie ma kogo obciążać.

- Nie jestem syndykiem masy upadłościowej Infrastruktury Kapuściska, ta sprawa mnie nie dotyczy. Syndyk IK zakończył swoje działania i został wykreślony jako podmiot z rejestru. Nie ma kogoś takiego, jak syndyk Infrastruktury Kapuściska, bo nie ma już masy upadłościowej. Dawny syndyk nie może być stroną w jakimkolwiek postępowaniu - mówi nam syndyk Grzegorz Floryszak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto