Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąsiad kradnie ci prąd? Sprawdź, jak wykryć kradzież prądu i co w takiej sytuacji zrobić. Gdzie złożyć reklamację?

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Sąsiad podkradający prąd to duży problem, jednak osoba okradana nie jest w takiej sytuacji bezsilna.
Sąsiad podkradający prąd to duży problem, jednak osoba okradana nie jest w takiej sytuacji bezsilna. Piotr Krzyzanowski/Polska Press/ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Sąsiad kradnący prąd – tzw. pajęczarz – to sytuacja, która na szczęście nie zdarza się często. Kiedy już jednak nastąpi, skutki dla domowego budżetu są zwykle opłakane. Co więcej, nielegalna instalacja elektryczna to poważne zagrożenie pożarowe. Wyjaśniamy, jak wykryć pobór energii przez sąsiada oraz jak postępować, by rozwiązać problem.

Spis treści

Sąsiad kradnący prąd to duże zagrożenie

Kradzież energii elektrycznej to sposób na niższe rachunki za prąd – oczywiście kosztem sąsiada. Niestety, są osoby, dla których to żaden problem. Pomysłowość ludzka w tej kwestii nie zna granic – zdeterminowany złodziej jest nieraz gotów nawet wywiercić otwór w ścianie albo włamać się na cudzą posesję, żeby tylko podłączyć się do instalacji elektrycznej i korzystać z prądu za darmo. Tzw. pajęczarz naraża sąsiadów nie tylko na straty finansowe, ale także na pożar.

– Najczęściej kradzież prądu wiąże się z uszkodzeniem instalacji elektrycznej w budynku oraz z prowizorycznymi podłączeniami, które zagrażają bezpieczeństwu nie tylko osób nielegalnie pobierających energię, ale również ich sąsiadów – przestrzegają na swojej stronie eksperci firmy TAURON Dystrybucja.

Do kradzieży energii częściej dochodzi w budynkach wielorodzinnych, gdyż nielegalne podłączenie się do sieci jest tam łatwiejsze niż w przypadku domów jednorodzinnych. Złodzieje chętnie podpinają swoje przewody do wspólnej instalacji w piwnicy czy na klatce schodowej. Zdarza się też nielegalne podłączenie do przewodów zasilających lokum konkretnej osoby.

Warto dodać, że kradzież prądu narusza art. 278 kodeksu karnego, za co grozi kara grzywny lub pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Jak sprawdzić, czy ktoś kradnie prąd?

Wykrycie kradzieży prądu wcale nie jest takie łatwe. Pierwszym sygnałem ostrzegawczym są oczywiście zaskakująco wysokie rachunki za energię elektryczną. Jeśli podejrzewamy, że jesteśmy okradani, można spróbować potwierdzić to domowym sposobem – wyłączyć wszystkie urządzenia elektryczne (najlepiej – odcinając całkowicie zasilanie), odczekać jakiś czas i sprawdzić, czy wskazania licznika prądu nadal rosną. Jeśli tak, przyczyną może być złodziej. Nie jest to jednak metoda pewna, gdyż możliwe są także inne wyjaśnienia, np. awaria licznika. Pod żadnym pozorem nie należy samodzielnie sprawdzać czy odłączać żadnych podejrzanych przewodów!

Jak zatem działać? Podejrzewając, że ktoś kradnie nam prąd, najlepiej jest zgłosić swoje podejrzenia dystrybutorowi energii. Wielu dostawców prądu ma specjalny formularz do anonimowego zgłaszania podobnych przypadków lub dedykowany numer telefonu. Po otrzymaniu informacji firma zwykle szybko wysyła swojego przedstawiciela (lub kilku) na kontrolę. Czasami zostają w nią także zaangażowani policjanci.

Osoba zgłaszająca nie musi brać udziału w kontroli, jeśli woli pozostać anonimowa. Jeśli już postanowimy się zaangażować w kontrolę, warto pamiętać, by nie wpuszczać do mieszkania nieznajomych – najpierw powinniśmy skontaktować się z dystrybutorem i potwierdzić tożsamość osoby, która stoi pod drzwiami. Kontroler musi posiadać upoważnienie do kontroli oraz imienną legitymację.

Jeśli dystrybutor nie reaguje na zgłoszenie, można działać na własną rękę i na własny koszt zatrudnić wykwalifikowanego fachowca, który sprawdzi instalację elektryczną. Jeśli zostanie wykryta kradzież prądu, protokół z takiej kontroli może później stanowić podstawę do wyjaśniania sprawy wysokich rachunków w zakładzie energetycznym.

Rozświetl swoje wnętrze

Materiały promocyjne partnera

Co po kontroli instalacji elektrycznej?

Jeżeli zgłaszający brał udział w kontroli, otrzyma po jej zakończeniu protokół do podpisu, a następnie jeden egzemplarz na własność. Do protokołu można oczywiście zgłaszać uwagi, a nawet odmówić podpisania. Jeśli zgłaszający wolał zachować anonimowość, protokołu oczywiście nie otrzyma. Warto zgromadzić jak najwięcej dowodów na kradzież energii – protokół, kopie notatek policyjnych, własne zdjęcia itp.

W przypadku wykrycia kradzieży prądu dystrybutor energii obciąży kosztami nielegalnego poboru „pajęczarza” lub „pajęczarkę”. Jeśli chcemy, by złodziej poniósł bardziej surowe konsekwencje, najlepiej samodzielnie zawiadomić policję lub prokuraturę o popełnieniu przestępstwa. Co ważne, w przypadku kradzieży na szkodę najbliższej osoby (czyli gdy prąd kradnie nam np. ktoś z rodziny) postępowanie może być wszczęte tylko na wniosek pokrzywdzonego.

Jeżeli wskutek działalności „pajęczarza” ponieśliśmy straty finansowe, należy złożyć reklamację do sprzedawcy prądu (nie dystrybutora). Do reklamacji dołącza się materiał dowodowy, dokumentujący, iż to sąsiad jest odpowiedzialny za nadmierny pobór prądu. W przypadku nielegalnego podłączenia się do wspólnego licznika w budynku wielorodzinnego najlepiej jest poprosić administratora obiektu, by zajął się sprawą.

Dodaj firmę
Logo firmy Najwyższa Izba Kontroli
Warszawa, ul. Filtrowa 57
Autopromocja
od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sąsiad kradnie ci prąd? Sprawdź, jak wykryć kradzież prądu i co w takiej sytuacji zrobić. Gdzie złożyć reklamację? - RegioDom.pl

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto