„Harry Potter” to lektura silnie pobudzająca wyobraźnię. Czy trudno było sprostać wyobrażeniom czytelników na temat tego, jak powinien wyglądać świat wykreowany przez J. K. Rowling?
- Czułem na sobie tę ogromną odpowiedzialność! – mówi. – Na szczęście kiedy zaczynaliśmy, istniały dopiero dwie książki i „Harry Potter” nie był jeszcze aż tak znany, więc ta odpowiedzialność była pewnie nieco mniej odczuwalna.
Tym, jak będzie wyglądał efekt końcowy, interesowała się naturalnie sama pisarka.
- Na początku została zawarta umowa między producentem Davidem Heymanem, że w razie zmian, dojdzie do konsultacji, by ogólny obraz był wierny książce - mówi Stuart Craig. - Nie monitorowała produkcji dzień po dniu, ale byliśmy w kontakcie.
Zapytany o to, czy J. K. Rowling planuje w najbliższym czasie jakąś publikację, odpowiada, że nie wie na pewno ale nie wątpi, że to nie koniec jej kariery pisarskiej.
- Ma dopiero 45 lat, a więc przed nią na pewno wiele lat pracy twórczej, na co czeka wiele osób, w tym Warner Brothers.
A jak wygląda początek pracy nad filmem dla scenografa? Czy zaczynając pracę znacznie wcześniej niż operator, myśli on o kamerze? Stuart Craig wspomina, że w przypadku „Harry’ego Pottera” rozmowy zaczęły się od biblioteki obrazów, głównie klasycznych, współgrających z klimatem filmu.
- Przed zdjęciami jest faza przejściowa, kiedy trzeba upewnić się że to co zostało zaprojektowane zostało z operatorem przedyskutowane. Musieliśmy oczywiście się porozumieć w takich podstawowych kwestiach jak umiejscowienie okna, lampy… - mówi i dodaje, że bardzo ceni sobie współpracę ze Sławomirem Idziakiem. – Ten operator wykazuje się szczególną wrażliwością na kolor, używa go wręcz ekspresjonistycznie.
Zapytany o ulubiony film fantasy, wspomina o Ferdinando Scarfiotti , który tworzył scenografię do takich filmów jak „Ostatni cesarz” i „Zabawki”. – To człowiek z mojego pokolenia i jego twórczość jest mi bardzo bliska.
Jakiej scenografii możemy spodziewać się w kolejnej części „Harry’ego Pottera”? Na pewno innej, bo rzecz dotyczy bitwy o w Hogwart, a więc znajdziemy się w innych, nie odwiedzanych wcześniej miejscach.
- Różnice między scenografią i wyzwaniami, przed jakimi stajemy, przy pracy nad poszczególnymi częściami filmu są ogromne
Zobacz też:
- Tomasz Opasiński – autor plakatu Plus Camerimage – o swojej pracy
- Keanu Reeves dla Radia GRA [wideo, foto]
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?