Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ścieżka pod Trasą Uniwersytecką będzie całkowicie niepraktycznym rozwiązaniem

Wiktor Szpunar
Wiktor Szpunar
Do czego służy rower i jaka ścieżka rowerowa byłaby najlepsza w miejsce nieudanych planów ZDMiKP - zapytaliśmy o to Wojciecha Bulandę, prezesa stowarzyszenia Bydgoska Masa Krytyczna. Czy ratusz konsultuje swoje projekty z mieszkańcami?

Miłośnicy rowerów żywo zareagowali na nową ścieżkę pod Trasą Uniwersytecką w Bydgoszczy. O sprawie "ścieżki dla pijanych" mówią też ogólnopolskie telewizje, portale internetowe i gazety. Może w sprawie, która dotyczy zwłaszcza poruszających się po mieście rowerzystów zapytamy ich samych? O to, po co bydgoszczanie jeżdżą na rowerze i jakie byłoby najlepsze rozwiązanie sprawy z nową ścieżką, zapytaliśmy prezesa Bydgoskiej Masy Krytycznej.

Czy bydgoszczanie faktycznie z rowerów korzystają jedynie rekreacyjnie?

WOJCIECH BULANDA: Bydgoszczanie, podobnie do mieszkańców innych miast Polski korzystają z roweru w celach rekreacyjnych. Dlatego też bardzo chętnie odwiedzają okoliczne lasy i obszary ciekawe krajobrazowo (Kanał Bydgoski, Dolina Wisły, Ostromecko etc.). By wyjechać z miasta korzystają z miejskiej infrastruktury, tak aby jak najszybciej i najbezpieczniej dotrzeć do wybranego przez siebie celu. Jednak bydgoszczanie nie jeżdżą rowerem jedynie rekreacyjnie. Jak pokazują badania natężenia ruchu drogowego (sporządzane m.in. przez ZDMiKP) coraz większy udział w owym ruchu zaczynają stanowić osoby poruszające się rowerem w celach komunikacyjnych. Mieszkańcy miasta, którzy wybierają rower by jeździć do pracy, szkoły czy na zakupy wybierają rower z racji faktu, że może nim dotrzeć szybciej i wygodniej do miejsca podróży. O rosnącej liczbie takich osób świadczą przepełniające się stojaki rowerowe pod centrami handlowymi czy większymi zakładami pracy.

A może takie np. umiejscowienie ścieżki na Trasie Uniwersyteckiej okaże się dla nich przeszkodą?

Droga dla rowerów realizowana przez ZDMiKP w ramach budowy Trasy Uniwersyteckiej będzie całkowicie niepraktycznym rozwiązaniem, który w żaden sposób nie poprawi jakości poruszania się rowerem po mieście. Nie wpłynie w żaden sposób na podniesienie komfortu podróży rowerem po mieście czy to w celach komunikacyjnych czy transportowych. Spowoduje jedynie wydłużenie czasu podróży.

Co Stowarzyszenie myśli o planach związanych z trasą i braku prostej ścieżki?

W ramach budowy Trasy Uniwersyteckiej powinny powstać dwie drogi dla rowerów. Jedna, powinna wraz z chodnikiem biec równolegle do trasy umożliwiając przejazd rowerem przez wiadukt na odcinku Wojska Polskiego/Jagiellońska. Zapewniło by to szybkie podróżowanie między górnym tarasem a centrum miasta (tak jak obecnie będzie to miało miejsce jedynie dla osób podróżujących samochodem).

Druga droga rowerowa, powinna tak jak obecnie tworzona łączyć ulicę Wojska Polskiego z Toruńską, jednakże jej przebieg nie powinien mieć obecnego kształtu. Idea korzystania z roweru jako alternatywnego wobec samochodu środka transportu sprowadza się do stworzenia takich warunków by rowerem podróżowało się szybko i wygodnie. Rozwiązanie tworzone przez ZDMiKP nie spełnia tych podstawowych warunków.

Czy miasto w jakiś sposób konsultuje swoje decyzje z rowerzystami?

Miasto obecnie rozpoczęło próby stworzenia "platformy" do konsultowania swoich decyzji - jest nią Zespół do spraw polityki rowerowej Miasta Bydgoszczy, który tworzą rowerzyści działający aktywnie na rzecz poprawy ruchu rowerowego w mieście, pracownicy ZDMiKP oraz zastępca prezydenta miasta, pełniący równocześnie rolę przewodniczącego Zespołu.

Zespół ma na celu tworzenie rozwiązań przyjaznych rowerzystom, które zapewnią zwiększenie udziału rowerowego w mieście. Odbyły się dopiero trzy posiedzenia zespołu więc ciężko jeszcze powiedzieć o tym czy Zespół będzie spełniał swoją rolę. Duże znaczenie ma wola samych urzędników miasta do tworzenia odpowiedniej, przemyślanej infrastruktury. Jak pokazuje wypowiedź rzecznika ZDMiKP infrastruktura rowerowa jak i piesza w ramach budowy Trasy Uniwersyteckiej nie jest ani odpowiednia, ani przemyślana. Możliwe, że wartym zastanowienia się powinno być powołanie, na wzór innych miast Oficera Rowerowego tj. urzędnika który zajmuje się wyłącznie sprawami rowerowymi działającemu ponad wydziałami urzędu miasta - koordynującego i nadzorującego pracę o tematyce rowerowej.

W ostatnim czasie wpłynęła do nas informacja o podjęciu decyzji przez Łukasza Niedźwieckiego o wyprostowaniu pokręconego pomysłu niektórych pracowników ZDMiKP, z czego jesteśmy jak najbardziej zadowoleni. Równocześnie mamy nadzieję, że więcej takich ośmieszających drogowców kwiatków nie będzie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto