"Skoro jedni wycinają, my będziemy sadzić." Projekt „Drzewo Plus” w Bydgoszczy [zdjęcia, wideo]

Dwa migdałowce i jarzębina pojawiły się wczoraj na jednym z podwórek na Szwederowie. To część ogólnopolskiej akcji Platformy Obywatelskiej. W Bydgoszczy zaangażowali się w niego radni PO oraz posłanka Teresa Piotrowska. - Sadzimy trzy drzewa, ponieważ robimy to z trzech powodów - mówiła wczoraj Monika Matowska, przewodnicząca bydgoskiego Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej. Trzy powody, trzy drzewa - Po pierwsze z okazji Międzynarodowego Dnia Lasu, po drugie z powodu pierwszego dnia wiosny, a po trzecie, aby pokazać nasz sprzeciw wobec „lex Szyszko”, które od 1 stycznia umożliwia wycinkę drzew bez kontroli. Skoro jedni wycinają, my będziemy sadzić - tłumaczyła. Wczoraj posadzili więc dwa migdałowce i jedną jarzębinę. Drzewa upiększają już jedno z podwórek przy ul. Gac-kowskiego 1B na Szwederowie. Dlaczego bydgoska część akcji „Drzewo Plus” trwała właśnie tam? - Szukaliśmy miejsca, w którym można byłoby zasadzić nowe drzewa - mówi Matowska.- Nawiązaliśmy kontakt z Bydgoskim Towarzystwem Budownictwa Społecznego i ono wskazało nam właśnie ten adres. W Bydgoszczy od pewnego czasu równie dużo co o wycince mówi się o sadzeniu drzew. Swój projekt „Las Ojców” w ratuszu złożyła już .Nowoczesna, z kolei Ireneusz Nitkiewicz, radny SLD ma w planach stworzenie „Parku Młodej Bydgoszczy”. W obu przypadkach chodziłoby o to, by mieszkańcy miasta sadzili drzewa po narodzinach swoich dzieci. Czy bydgoska PO również ma w zanadrzu podobny pomysł? Im więcej tym lepiej - Na razie trudno mi na ten temat cokolwiek powiedzieć - odpowiada Matowska. - Obie zgłoszone już inicjatywy są bardzo cenne i warto się zastanowić, jak je zrealizować. Musimy jednak pamiętać, że w Bydgoszczy rocznie rodzi się kilka tysięcy dzieci. Nawet jeśli tylko część rodziców zdecyduje się posadzić z tej okazji drzewo, to potrzebne są spore tereny, na których można będzie to zrobić. Może warto, by pojawiła się mapa takich miejsc - proponuje.